Artykuły

Krakowski telewizyjny teatr -dziś o godz. 20.10 w programie I. Spektakl zrealizowano w PRO ARTE-studio. To był świetny pomysł Krystyny Szumilak - niezależnego producenta, aby przybliżyć polskiemu widzowi mało znanego u nas, irlandzkiego dramaturga, Johna Millinghtona Synge'a. Na język polski przełożono jeszcze tylko jedną jego sztukę "Jeźdźcy do morza". Synge pisał głównie o życiu irlandzkich rybaków, często również sięgał do średniowiecznych celtyckich legend. W jego nastrojowych dramatach fantastyka przeplata się z realizmem. Język Synge'a, angielsko-irlandzki dialekt, stawia przed tłumaczami nie lada zadanie. Autorom przekładu "Bohatera naszego świata", Marii Lewickiej i Jerzemu Zegalskiemu, udało się to znakomicie. Wydobyli oni jędrny, plebejski humor, który tym razem dotyka spraw ogólnoludzkich. Tekst brzmi współcześnie, mimo że napisano go ponad sto lat temu.

Reżyser - Ryszard Ber, znakomicie wyczuł atmosferę ludowej przypowieści Synge'a i poprowadził cały zespół aktorski fachową ręką. Główne role grają: Tomasz Konieczny (Krzysztof Mahoń), Magdalena Cielecka (Pegeen Mike), Dorota Pomykała (Wdowa Quin), Piotr Urbaniak (Szymon Koegh). W Starego Mahona wcielił się Jerzy Trela, który każdym spojrzeniem, ruchem ciała, sposobem chodzenia, intonacją głosu - wydobywa cały komizm zawarty przez Synge'a w tej postaci. Michał Jakub Flaherty, grany przez Andrzeja Grabowskiego, to pełnokrwisty, rubaszny wieśniak, rysunek tej postaci jest niezwykle wyrazisty, namalowany znakomitymi różnobarwnymi aktorskimi farbami.

Autorem zdjęć jest Krzysztof Ptak, jeden z najlepszych operatorów filmowych. Dzięki niemu często mamy wrażenie, że oglądamy fabularny film, a nie telewizyjny spektakl. Warto również zwrócić uwagę na kostiumy Barbary Stec, które kolorystycznie i fakturowo współgrają z naturalnym wnętrzem zaaranżowanym dla potrzeb teatru telewizyjnego przez Grzegorza Skawińskiego. Nad sprawnością realizacji tego wartego obejrzenia krakowskiego widowiska telewizyjnego czuwała Dominika Pułka - kierownik produkcji.