Po Czechach - Węgrzy
"Valkokodesca" Teatru Continuo (Czechy), "Kenka" Teatru Krepsko (Czechy) i "Powodzie" Teatru na Balustradzie (Czechy) na I Festiwalu Teatrów Europy Środkowej Sąsiedzi w Lublinie. Pisze Andrzej Molik w Kurierze Lubelskim.
Ruszył I Festiwal Teatrów Europy Środkowej "Sąsiedzi". Już wiemy na czym będzie polegał. Trzeba rezerwować sobie dużo czasu od rana, uzbroić się w program i dysponować niezłą kondycją, żeby biegać pomiędzy dziesięcioma miejscami prezentacji spektakli.
Rankami i popołudniami będziemy to robić z dziećmi. Wieczór czas dla siebie muszą rezerwować dorośli. I tak do soboty, do finału, gdy Dzień Polski zwieńczy festiwal.
Zagrany na placu Litewskim czeski spektakl "Kenka" był tak uroczy, wciągający, wręcz magiczny, że wcielających się w nich Czecha i... Finkę chciało się oglądać jeszcze i jeszcze. Na deptaku można było obejrzeć widowisko "Valkokodesca", czyli paradę w stylu commedia dell'arte Teatru Continuo. Wieczorem w Teatrze Osterwy dokonano, z udziałem ministra kultury i dziedzictwa narodowego Kazimierza Ujazdowskiego, uroczystego otwarcia festiwalu "Sąsiedzi", a [na zdjęciu] następnie publiczność obejrzała przedstawienie Teatru na Balustradzie "Powodzie", poświęcone powodzi stulecia w Pradze. Dzień Czeski zakończył się w nocy w Ogrodzie Saskim jeszcze jednym akrobatycznym spektaklem Teatru Continuo.
Dziś na festiwalu Dzień Węgierski. Można sądzić, że nazwany tak został trochę na wyrost, bo zobaczymy tylko dwa spektakle naszych bratanków - Teatru Szczudlarzy Garaboncias oraz Akademii Teatru i Filmu, a dopełnią je produkcje polskie i czeska. Dyrektor festiwalu Witold Mazurkiewicz mówi jednak, że trudno było w węgierskich propozycjach znaleźć przedstawienie dla dzieci o charakterze pantomimicznym, nie grane w niezrozumiałym zupełnie dla nas języku. Pocieszenie w tym, że wśród tych dopełniających propozycji zobaczymy jeszcze jeden spektakl świetnego czeskiego Krepska i najnowszą premierę - plenerowe "Świniopolis" - uwielbianego w Lublinie poznańskiego Teatru Biuro Podróży.
