Artykuły

TOP 5 najciekawszych spektakli pierwszej połowy sezonu według Facetki od Kultury.

Za nami połowa sezonu teatralnego. Warto spojrzeć wstecz i zobaczyć, jakie premiery zrobiły na nas największe wrażenie.

Obiektywnie rzecz biorąc, to bardzo dobry sezon w warszawskich teatrach, jest w czym wybierać, by spędzić przyjemnie wieczór, i na pewno każdy znajdzie coś dla siebie - pisze Maja Margasińska, czyli vlogerka Facetka od Kultury, która wybrała pięć - jej zdaniem najciekawszych - spektakli pierwszej połowy sezonu.

1. "ZEMSTA NIETOPERZA" [na zdjęciu]

reż. Michał Zadara Teatr Narodowy

Premiera odbyła się zaledwie kilka dni temu, ale w rankingu pojawia się na pierwszym miejscu. Taka energia, taka najczystsza rozrywka zdarza się w teatrze niezwykle rzadko. Reżyser przeniósł akcję sztuki do stolicy i uwspółcześnił przekład (również arii), dzięki czemu z mocnym przymrużeniem oka pokazał, jak się bawi "warszawka". Cały zespół Narodowego spisał się wyśmienicie, ale warto wymienić takie nazwiska, jak: wspaniała Anna Lobedan, brawurowy Karol Dziuba, nie do opisania Mateusz Rusin i creme de la creme Oskar Hamerski - nic dziwnego, że finiszują przy owaq'ach na stojąco. Jednak największe zachwyty należą się Pawłowi Paprockiemu za etiudę więzienną na otwarcie trzeciego aktu. Chapeau bas!

***

2. "TCHNIENIE"

reż. Grzegorz Małecki Teatr Narodowy

To jeden z najważniejszych współczesnych tekstów, wychodzący od decyzji o potomstwie w kontekście przyszłości planety - globalnego ocieplenia, huraganów, tsunami, trzęsień ziemi, ale także powstań, rebelii, zamieszek, wojen, a podejmujący dużo szerszą narrację: przejmującą samotność, brak porozumienia, pragnienie i nieumiejętność bycia z drugą osobą, strach przed miłością "Tchnienie" to opowieść o lęku przed rozpadem znanego nam świata. O niepewności, wątpliwościach i bólu. Ale przede wszystkim i nade wszystko - o miłości - niedoskonałej, trudnej, ale prawdziwej. Takiej, od której brakuje tchu. Plus Mateusz Rusin jak Ryan Gosling.

***

3. "MIŁOŚĆ OD OSTATNIEGO WEJRZENIA"

reż. Iwona Kempa Teatr Dramatyczny

Ballada zbójecka jak wiersze Marty Podgórnik, jak tango z musicalu Chicago. "Zbrodnia to niesłychana, pani zabija pana" - a dlaczego go zabija? Warto zobaczyć na scenie. To boleśnie prawdziwa i odkoloryzowana, nawet brutalna - ale wciąż zabawna, opowieść o uwodzeniu i ujarzmianiu, o poniżaniu i zemście, o miłości i nienawiści. Historia pewnego małżeństwa. Historia, jaką każda z nas przynajmniej raz przeżyła, opowiedziana przez pięć aktorek. Plus Anna Gajewska jako wisienka na torcie.

***

4. "BEGINNING"

reż. Adam Sajnuk Teatr WARSawy

Bardzo głośna samotność. Ona i on poznają się na imprezie, bardzo szybko orientują się, że nic ich nie łączy, nawet nie chce im się stosować żadnych gierek ani uwodzić - a jednak żadne z nich nie wychodzi. Dlaczego? Z powodu dojmującej pustki. Onajest kobietą sukcesu spragnioną dziecka, on jest nieudacznikiem życiowym po przejściach. Żadne z nich nie potrafi żyć. Oddzielni, spragnieni towarzystwa, czułości, odrobiny miłości - wpadają sobie w ramiona. Raniąc się i obijając o siebie nie usiłują niczego zbudować; szukają jedynie zapomnienia i ułudy. Sajnuk po raz kolejny udowadnia, że potrafi mówić o sprawach społecznych w sposób niedosłowny a przejrzysty.

***

5. "CZĄSTKI KOBIETY"

reż. Kornel Mundruczó TR Warszawa

Kobiety, walka o prawo do decydowania o sobie, melancholijny humor i włoskie piosenki. Przejmujący dramat rodzinny, rozgrywający się współcześnie w Warszawie, i skupiający się na sytuacji kobiet w świecie, który już dawno powinien przestać być opresyjny. Dawno już kobiety wywalczyły sobie prawo do decydowania o własnym życiu, do realizowania swoich potrzeb, pragnień i aspiracji..., ale czy aby na pewno? W dobie powtarzających się debat nad tym, do jakich decyzji kobiety mają prawo, warto zobaczyć ten spektakl - nota bene zrealizowany przez mężczyznę. Plus znakomita obsada.