Artykuły

Katowice. Premiera "Wielu demonów" wg Pilcha w Teatrze Śląskim

Premiera spektaklu "Wielu demonów" na podstawie powieści Jerzego Pilcha w reżyserii Jacka Głomba odbędzie się 19 stycznia w Teatrze Śląskim im. St. Wyspiańskiego w Katowicach.

- To jest, w moim odczuciu, największy polski pisarz, a ten spektakl jest piątym realizowanym przeze mnie na podstawie jego książek - powiedział Jacek Głomb podczas środowej konferencji prasowej w Katowicach.

"Wiele demonów" to - jego zdaniem - najlepsza, najzabawniejsza i najmądrzejsza książka pochodzącego z Wisły pisarza, dobrze też nadaje się do adaptacji teatralnej. Akcja rozgrywa się w latach 50. XX w., to opowieść o społeczności niewielkiego miasta na Śląsku Cieszyńskim.

- Są w niej elementy kryminału czy thrillera, ale Pilch to przede wszystkim mistrz ironii, dowcipu, frazy i zadbaliśmy o to, by była ona słyszalna w tym przedstawieniu. Ono jest wierne Pilchowi, słodkogorzkie, każdy czytelnik i admirator Pilcha będzie się mógł w nim odnaleźć - zapewnił reżyser.

Autorką scenografii jest Małgorzata Bulanda. - Kocham Pilcha i wychowałam się w podobnej scenerii podwórek, zakątków, świniarni, warsztatów krawieckich. Takie podwórka się na scenie znajdą, ale teatr nie jest od tego, żeby było łatwo i przyjemnie, musi być metafora, forma, która zakręci widza - powiedziała.

- To pierwszy Pilch na tej scenie, tak niedaleko od jego Wisły. Bardzo się cieszę, że Jacek Głomb pojawia się u nas z tą opowieścią, niezwykle osobistą. Liczę na to, że widownia pokocha ten spektakl, nic podobnego w sensie emocjonalnym nie mamy w repertuarze - powiedział dyrektor Teatru Śląskiego Robert Talarczyk.

Środowa konferencja była też okazją do podsumowania minionego roku w Teatrze Śląskim. Przedstawienia na jego czterech scenach obejrzało w sumie 76 560 widzów, średnia frekwencja wyniosła 85,1 proc., w grudniu sięgnęła 97 proc. Odbyło się 455 różnych wydarzeń, w tym 8 premier. Katowickie spektakle - m.in. "Kobieta pod presją" w reżyserii Mai Kleczewskiej - zebrały wiele nagród.

Dyrektor Robert Talarczyk odniósł się też do prasowych doniesień o zmniejszeniu o 1,8 mln zł finansowania teatru przez samorząd województwa śląskiego. - Dostaliśmy dotację na podobnym poziomie, jak w ubiegłym roku, nawet trochę wyższą. Od wielu lat zaczynaliśmy jednak rok z niedostatkiem finansowym i w ciągu roku Urząd Marszałkowski, mówiąc kolokwialnie, trochę nam dodawał. Liczę na to, że tak będzie i w tym roku, po uważnym spojrzeniu na nasze rzeczywiste potrzeby. Mamy ambitne plany na ten rok, chcemy je zrealizować - powiedział.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji