Poznań. Krystyna Janda z "Zapiskami" w Auli Artis
Na scenie stoi w czarnej sukience. Czasem zapala papierosa, śpiewa, czasem mówi. O ludziach wyrzuconych z własnego domu. 10 stycznia o godz. 19 i i 11 stycznia o godz. 17.30 i 20.30 Krystyna Janda wystąpi w "Zapiskach z wygnania" Sabiny Baral w reż. Magdy Umer.
Marzec 1968 r. był początkiem lawiny, która zmusiła do emigracji tysiące Polaków żydowskiego pochodzenia. Krystyna Janda opowiedziała o nich pół wieku później w Teatrze Polonia w spektaklu "Zapiski z wygnania". Zagrała go w wielu miastach, 10 i 11 stycznia "Zapiski..." będzie można zobaczyć w Auli Artis.
Spektakl (wyreżyserowany przez Magdę Umer) powstał na podstawie wspomnień Sabiny Baral, wrocławianki, która jako dwudziestolatka razem z rodzicami musiała uciekać z Polski.
- Często dostaję pytania, czy noszę jeszcze zadrę. Czy przebaczyłam. Czy nadal boli - opowiadała Sabina Baral podczas spotkania w Teatrze Żydowskim w 2016 r. - To jest złożona sprawa, bo jak sobie myślę o tym wszystkim, to boli. Wtedy bolało. Wtedy traciłam coś bardzo namacalnego, bo traciłam wszystko, co znałam. Potem przeżyłam najtrudniejszy okres - obojętność. Bo wiecie państwo, że odwrotną stroną miłości nie jest nienawiść. (...) Jeden z moich recenzentów napisał, że by znaleźć dla siebie nową tożsamość, trzeba zabić w sobie wszystko to, co łączy mnie ze wspomnieniami - wyznała Sabina Baral.
O tym, co spotkało ją i wielu innych cudem ocalałych w czasie II wojny Polaków żydowskiego pochodzenia, Janda opowiada czasem operując faktami. Ale to wystarczy. "Według historyków od 1 stycznia 1968 roku do 31 sierpnia 1969 r. wyemigrowało z Polski do Izraela 9570 dorosłych osób. Na tle emigracji z PRL-u lub ogółu ludności Polski emigranci pomarcowi byli grupą niezwykłą. Odsetek osób z wykształceniem wyższym i studentów był wśród nich osiem razy większy" - wylicza aktorka w trailerze spektaklu.
-> Spektakle 10 stycznia o godz. 19 i i 11 stycznia o godz. 17.30 i 20.30.
