Artykuły

Warszawa. Trzy oferty na budowę Muzeum Sztuki Nowoczesnej

Ponad 100 mln droższa niż zakładany budżet inwestycji jest najtańsza oferta zgłoszona w przetargu na budowę Muzeum Sztuki Nowoczesnej na pl. Defilad. Stołeczny samorząd musi zdecydować, czy dołożyć pieniędzy, by rozstrzygnąć przetarg, czy też ryzykować kolejne, trzecie już postępowanie.

417 mln zł brutto - taka jest najniższa cena zgłoszona w przetargu na uszczegółowienie projektu, nadzór inwestorski i budowę Muzeum Sztuki Nowoczesnej przed Pałacem Kultury. Złożyła ją firma Warbud. Wpłynęły jeszcze dwie oferty: 444 mln zł zaproponowała firma Mirbud, a Budimex obliczył, że budowa pochłonie 479 mln zł.

Koszt budowy muzeum szacowano na 323 mln zł - wliczając projekt, nadzór inwestorski i roboty budowlane (te ostatnie wyceniono na 250 mln zł). W ostatnich miesiącach jednak bardzo zdrożały prace budowlane.

Na przykład Muzeum Historii Polski, którego koszt szacowano na 480 mln zł, ostatecznie jest budowane za 565 mln zł.

- To jest budowa nad dwoma liniami metra. Budynek ma bardzo skomplikowaną konstrukcję - tak drogie oferty tłumaczył nam przedstawiciel jednego z oferentów.

- Czekam na ocenę ofert. MSN, który prowadzi postępowanie musi najpierw zweryfikować czy są prawidłowe. W drugiej kolejności musimy się przyjrzeć skąd bierze się taka duża różnica między ofertami a kosztorysem. Poprosiłem już biuro odpowiedzialne za koordynację inwestycji i głębsza analizę w tej sprawie - przekazał "Stołecznej" Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.

Przed Pałacem Kultury mają powstać dwa budynki. Bliżej Marszałkowskiej ma stanąć długi na ponad 100 m gmach o białych elewacjach, wysoki na 26 m. Tu ulokowane zostanie Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Bliżej Pałacu Kultury ma powstać krótszy, bardziej kwadratowy budynek o ciemnych elewacjach - siedziba TR. Oba obiekty zaprojektował amerykański architekt Thomas Phifer, wspierany przez polską pracownię APA Wojciechowski. W pasażu między budynkami pojawi się zieleń - kępa glediczji trójcierniowych ("Nawet wybrane są już egzemplarze z uprawy" - zdradzają nam osoby zaangażowane w inwestycję).

Budynki powstaną oddzielnie, bo przez błąd wojewody ratusz wciąż jeszcze boryka się z przejęciem gruntów potrzebnych pod budowę teatru. Przetarg na budowę ogłoszono na wiosnę. Do składania ofert dopuszczono cztery potężne firmy: Warbud, Budimex oraz konsorcja: Hochtiefu i Mar-Budu, a także Strabagu i firmy Zueblin. Firmy do ostatniej chwili składały szczegółowe pytania (łącznie zgłoszono ich prawie 500). Ale we wrześniu oferty ostatecznie nie złożyła żadna.

Jednym z powodów był bardzo rygorystyczny regulamin pierwszego przetargu. - Limit kar na poziomie aż jednej czwartej wartości kontraktu netto. Rozbudowany katalog kar dla generalnego wykonawcy obejmujący aż 18 tytułów. Przerzucenie na generalnego wykonawcę wszelkich ryzyk związanych z bliskością metra i stacji trafo "Pałac", możliwością odkrycia niewybuchów, znalezisk archeologicznych, wreszcie - z planowaną sąsiednią budową teatru - wyliczał w rozmowie ze "Stołeczną" przedstawiciel jednej z firm.

W drugim przetargu złagodzono zapisy o karach, w drodze dialogu technicznego zmieniono też niektóre zapisy dotyczące konstrukcji budynku. To ośmieliło oferentów.

Teraz ratusz musi zdecydować, czy dołoży brakującą kwotę, by rozstrzygnąć przetarg, czy też będzie próbować ponawiać postępowanie. Decyzję podejmować będzie m.in. nowa koordynatorka ds. kultury Aldona Machnowska-Góra.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji