Olsztyn. "Piotruś Pan" za darmo
Każdy mężczyzna ma w sobie coś z chłopca. Ma coś z Piotrusia Pana - twierdzą twórcy spektaklu "Piotruś Pan", którego premiera odbędzie się już w sobotę. Sztuka powstała dzięki projektowi 0B0 i będzie można obejrzeć ją za darmo.
Szykuje się niezła zabawa, która wydarzy się naprawdę. A może to prawda, która jest na niby? Tak właśnie żyje się w Nigdyladii, w świecie Piotrusia Pana. Tu niewiele wiadomo, trochę inaczej jak w życiu.
- Dziś rzeczywistość, w której żyjemy, zabija wyobraźnię. Wszystko jest dosłowne i gotowe. Nie ma miejsca, w które mogłaby wejść wyobraźnia, żeby zbudować coś własnego. Do tego nawiązujemy w spektaklu. Tu scenografia niczego nie pokazuje. Podpowiada - opowiada Andrzej Bartnikowski, reżyser spektaklu i dyrektor Olsztyńskiego Teatru Lalek. - Zanim zacząłem pracę nad spektaklem, przeczytałem ponownie "Piotrusia Pana", ale w oryginale. Mamy fajne przekłady, ale po lekturze oryginału olśniło mnie. W przekładach ginie ostry i ironiczny, wręcz okrutny humor autora. To mnie zachwyciło. "Piotruś Pan" jest napisany dla dzieci, ale pozbawiony jest infantylizmu. Książka traktuje dziecko jako równorzędnego partnera, z którym można subtelnie pożartować. To bardzo mi bliskie. Książka Jamesa Matthew Barriego to genialny traktat na temat wyobraźni.
"Piotruś Pan" jest spektaklem familijnym, na który mogą przyjść rodziny z dziećmi, które skończyły pięć lat.
- Najmłodsi zobaczą mnóstwo przygód, a starszy widz z kolei dostrzeże trudne relacje męsko-damskie. Bo "Piotruś Pan" to historia pewnego trójkąta miłosnego -dodaje reżyser. - Z tym, że Piotruś nie dostrzega uczuć, jakim darzą go dwie bohaterki. On nie odróżnia miłości od przyjaźni. Jest cały czas dzieckiem.
- Typ Piotrusia Pana wpisany jest w każdego mężczyznę. Każdy jest czasem dzieckiem. To archetyp i od tego nie uciekniemy. Odnajduję ten pierwiastek w sobie i czasami z niego korzystam - żartuje Piotr Michalczuk, aktor grający tytułową rolę.
- Jestem młodym aktorem i nawet jeśli coś mi nie wyjdzie, mam wsparcie zespołu. Bo spektakl stworzyła świetna i dojrzała ekipa. Nasz zespół to ewenement.
Takie samo zdanie na temat twórców przedstawienia ma Marcin Rumiński, który wraz z żoną Marią Rumińską, jest odpowiedzialny za
warstwę dźwiękową spektaklu.
- Andrzej Bartnikowski napisał bardzo dobry tekst i właściwie piosenki same się stworzyły - podkreśla Marcin Rumiński. - Cieszy mnie też brawurowa gra aktorów, którzy są w stanie wszystko wykonać, wyśpiewać, wytańczyć i wyskakać. To dało nam jeszcze większą swobodę. W zasadzie nie mieliśmy żadnych ograniczeń w robieniu aranżacji. A muzyka w spektaklu ma nakierować wyobraźnię widzów na to, co dzieje się na scenie. Ma pomóc wyobraźni.
Premiera "Piotrusia Pana" obędzie się 24 listopada o godz. 17 w Olsztyńskim Teatrze Lalek.
Spektakl powstał dzięki Olsztyńskiemu Budżetowi Obywatelskiemu. W 2017 roku wygrał projekt osiedla Wojska Polskiego na realizację "Króla lwa". Niestety inscenizacja znacznie przekraczała budżet 110 tys., więc trzeba było zmienić tytuł.
"Piotrusia Pana" będzie można obejrzeć darmo. 1 grudnia o godz. 16 i 18 oraz 2 grudnia o godz.12 będzie prezentowany w Audytorium Maximum. Darmowe bilety na spektakle w Audytorium Maximum przysługują w pierwszej kolejności mieszkańcom alei Wojska Polskiego w Olsztynie. Wejściówki można odebrać w kasie OTL w dniach 27-30 listopada w godz. 17-19 lub do wyczerpania miejsc. Liczba wejściówek jest ograniczona, nie obowiązuje rezerwacja. Jedna osoba może odebrać w kasie maksymalnie 4 bilety. Więcej informacji udziela Biuro Organizacji Widowni: 89 538 70 30. Później "Piotruś Pan" wejdzie do stałego repertuaru teatru.