Według przepisu Hamleta
Świetnych młodych aktorów z warszawskiego Teatru Montownia przy Teatrze Powszechnym widzieliśmy Już w Lublinie w "Zabawie" Sławomira Mrożka. Tym razem zaprezentują Molierowskie "Szelmostwa Skapena" według instrukcji, jakich w swoim monologu udziela aktorom Szekspirowski Hamlet.
Do trójki absolwentów warszawskiej PWST (Adam Krawczuk, Rafał Rutkowski, Maciej Wierzbicki), którzy występowali w "Zabawie" (a która "wpadła jak kamień w zarastające bajoro warszawskich scen" - Roman Pawłowski "Gazeta Wyborcza") dołączył Marcin Perchuć. Tak powstał Teatr Montownia. Swoje nowe przedstawienie "Szelmostwa Skapena" Moliera (które "narobi sporego zamieszania na spokojnych wodach teatralnych Warszawy") rozpoczynają i kończą fragmentem z Szekspira. - Z tej trupy Hamlet byłby zadowolony - ocenia recenzent "Gazety Wyborczej" - "Monterzy" mają w nadmiarze to, czego innym brakuje: umiejętność improwizacji, błyskawicznego wchodzenia w rolę, sprawność fizyczną i poczucie rytmu.
A Janusz R. Kowalczyk z "Rzeczypospolitej" pisał po październikowej premierze: - "Szelmostwa Skapena" są miłą niespodzianką teatralną na rozpoczęcie nowego sezonu artystycznego. Miejmy nadzieję, że młodzi ludzie, który m nie brakuje wyobraźni, smaku i pracowitości, będą nas zaskakiwać kolejnymi, równie udanymi pomysłami. Szkoda by było wystawiać ich wrażliwość na próbę etatów w warszawskich teatrach, gdzie następnie miesiącami czekaliby na możliwość wyjścia z halabardą.
"Szelmostwa Skapena" Moliera z Teatru Montownia są podobno przedstawieniem dziko śmiesznym, ze znakomitymi gagami i błyskotliwym aktorstwem. Zobaczymy je w ramach pierwszej w tym sezonie Lubelskiej Premiery Teatralnej, dwukrotnie w najbliższą środę o godzinie 17 i 19 w Sali Czarnej Centrum Kultury.
