Warsztat Skapena
"Monterzy", czyli czterej młodzi aktorzy z warszawskiego Teatru Montownia, pokazali wczoraj w Kielcach, na czym polega dobre rzemiosło aktorskie. Na małej scenie Kieleckiego Centrum Kultury trzy razy zaprezentowali spektakl "Szelmostwa Skapena" Moliera.
Dekoracji w tym przedstawieniu nie ma wcale, najważniejszym rekwizytem jest skrzynia, aktorzy ubrani są skromnie - w czarne koszulki i spodnie do kolan, za to spektakl aż skrzy się od gagów i pomysłów jakby żywcem wyjętych z komedii dell'arte. Montownia zresztą z założenia nawiązuje do XVII-wiecznej trupy teatralnej i teatralnym warsztatem, i umownością widowiska, i wszechstronnością aktorów. Ta konwencja jarmarcznego teatru jest zaskakująco świeża, przypomina też - fragmentem monologu z "Hamleta" - czym naprawdę jest teatr.
A utalentowani aktorzy Montowni to Adam Krawczuk (Skapen), Rafał Rutkowski (Oktaw i Geront), Maciej Wierzbicki (Argant i Leander) i Marcin Perchuć (Sylwester). Niedawno w Warszawie odbyła się premiera ich nowego spektaklu na motywach utworów Szekspira. Dobrze byłoby znów zaprosić "Monterów" do Kielc. Są tego warci.