Artykuły

Odkłamać "Króla Rogera"

Pomysł był doskonały. Godny obu wielkich rocznic w naszej kulturze: finalizowanego z pewnym opóźnieniem Roku Szymanowskiego i rozpoczynających się uroczystości 150 rocznicy otwarcia Teatru Wielkiego. Dyrektor Robert Satanowski Wybrał na te dwie okazje XX-wieczne arcydzieło polskiej muzyki scenicznej - "Króla Rogera" Karola Szymanowskiego, dzieląc koncepcję inscenizacyjną z Andrzejem Majewskim i powierzając znakomitemu scenografowi kreację plastyczną i reżyserską tej najtrudniejszej bodaj z oper rodzimego repertuaru. Majewski zaś, mając widocznie na uwadze maksymalne uplastycznienie swojej wizji scenicznej, również w sferze ruchowej, zaprosił do współpracy wytrawną znawczynię teatru tańca, Teresę Kujawę. I tej trójce artystów, a właściwie czwórce, bo chóry przygotowane przez Henryka Górskiego są walorem tego przedstawienia - tej czwórce zatem zawdzięczamy najnowszą inscenizację opery Szymanowskiego; widowisko trudne w percepcji, ale o niezaprzeczalnych walorach.

"Król Roger" jest utworem niezwykłym i tajemniczym; nieczęsto grywanym i może dlatego nie odkrytym do końca. To dzieło Szymanowskiego na wskroś osobiste, jak celnie określił je Tadeusz Kaczyński - "tak osobiste, że miejscami przybierające charakter ekshibicjonizmu psychologicznego", rodziło się w bólach, a gdy powstało już w 1924 roku, przeraziło podobno swoim wydźwiękiem nawet samego kompozytora. Przez całe lata, każdy z inscenizatorów (Popławski, Horowicz, Prus, Bardini i Komarnicki...) odnajdywał W nim własne treści, nadawał mu własny sens. Rozmaitością interpretacji uczynili zeń utwór o uniwersalnych walorach ideowych.

Na bazie literackiej Szymanowskiego i Iwaszkiewicza powstawały zresztą różne przedstawienia, raz lepsze, raz gorsze. Niekoniecznie zbieżne były one jednak w swej wymowie z prawdą zawartą w "Królu Rogerze" - w tym "wielkim hymnie na cześć miłości we wszystkich jej przejawach i odmianach". Niezakłamana pozostawała jedynie wspaniała muzyka Szymanowskiego, odkrywana za każdym razem na nowo przez kolejnych mistrzów batuty, wśród których Robert Satanowski ma specjalne zasługi.

Odkłamać "Króla Rogera"! Jak się wydaje, takie było zamierzenie twórców najnowszej wersji scenicznej opery Szymanowskiego, skoro zarówno libretto, jak i partyturę chcieli traktować jako "struktury wymagające zabiegu artystycznego zdekodowania w warstwie swych najistotniejszych i najhardziej uniwersalnych znaczeń". Czy odkłamali? Tylko do pewnego stopnia. Dali wprawdzie spektakl wielce szlachetny w swym kształcie scenicznym, ale za Szymanowskim "utopili wszystko w ciemności i nocy", Nie zepchnęli dzieła na tory obcych mu znaczeń, przydając mu jedynie wieloznaczności. Wnieśli nieco erotyzmu do choreografii (Anna Staszak, Franciszek Knapik i Bogusław Tużnik na czele zespołu baletowego). Ale spektakl epatuje przede wszystkim fascynującą wizją plastyczną Majewskiego, rozwijającą i pulsującą świateł na tle muzyki Szymanowskiego. Do nieklarowności, ilości przedstawienia przyczynili się niestety m.in. główni wykonawcy, zacierając tekst i dramaty wewnętrzne postaci na rzecz efektu wokalnego. Nie wszyscy jednak z wokalnym sukcesem.

Króluje Barbara Zagórzanka w partii Roksany; dystansując "kreacją wokalną i aktorską wszystkich partnerów - tych od kluczowych zwątpień i uniesień w "Królu Rogerze", Józef Homik w partii -Pasterza to piękny głos i zupełny brak oczekiwanej w tej roli charyzmy. Słowa uznania należą się Irenie Slifarskiej i Jerzemu Ostapiukowi w niewielkich partiach Diakonissy i Archiereiosa. Odnotować wypada udział Bogdana Paprockiego w roli Edrisiego. A tytułowy Roger? Był nim w premierowym przedstawieniu Jan Dobosz, nie uniósł jednak swojego zadania.

Gdyby nie te zastrzeżenia, "Król Roger" miałby może rangę wydarzenia na miarę 150-lecia. Reszta wypadła bowiem doskonale: podniosły nastrój uroczystości, dostojni goście, jubileuszowa iluminacja, listy gratulacyjne, wystawy w Salach Redutowych, piękne ikebany w foyer i na widowni, udany program przedstawienia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji