Artykuły

Strefa działań zbędnych

"Strefa działań wojennych" w reż. Natalii Korczakowskiej w TR Warszawa. Pisze Aneta Kyzioł w Polityce.

Młody dramatopisarz (rocznik 81) Michał Bajer zasłynął jako autor sztuki "Verklärte Nacht" - dwugłosu o grach, jakie pamięć prowadzi z zapominaniem - na jej podstawie Paweł Miśkiewicz zrobił interesujące i nagradzane przedstawienie o starości ze świetnymi rolami Krzesisławy Dubielówny i Jadwigi Słupnik.

Kilka miesięcy temu w Studiu Dramatu Teatru Narodowego wystawiła ją młoda reżyserka Natalia Korczakowska. Spotkanie z tekstem Bajera było na tyle owocne, że obie strony postanowiły kontynuować współpracę. Efektem jest wyreżyserowana w warszawskich Rozmaitościach "Strefa działań wojennych".

Niestety, strumienie słów, z jakich składało się "Verklärte", w "Strefie" zmieniły się w rwące potoki - rwące, dodajmy, donikąd. Maria Maj, Agnieszka Podsiadlik i Rafał Maćkowiak wypowiadają tysiące słów, z których nic ciekawego nie wynika.

Rzecz dzieje się w domu, który jego mieszkańcy: matka, córka i jej chłopak, zamienili w twierdzę, broniąc się przed światem zewnętrznym. Reżyserka nie tylko nie postawiła tamy krasomówstwu autora, ale od siebie dodała wzmacniające poczucie rozwlekłości długie, pantomimiczne sceny, w których oglądamy bohaterów przy ich ulubionych zajęciach.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji