Artykuły

Dziś [8 czerwca] w Operze Paryskiej (Palais Garnier) premiera "Ifigenii na Taurydzie" Christopha Willibalda Glucka w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego [na zdjęciu]. Kierownictwo muzyczne spektaklu sprawuje Marc Minkowski.

Gerard Mortier, dyrektor Opery, zachwycony warszawskim "Wozzeckiem" Berga w reżyserii Warlikowskiego zaproponował mu współpracę. Na pierwszy ogień poszła "Ifigenia", z której wystawienia zrezygnowała aktorka Isabelle Huppert. Wakat wypełnił Warlikowski - tym samym anulowano wystawienie opery Philipa Glassa "Upadek domu Usherów", którą reżyser miał pokazać w ramach cyklu "Terytoria" w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej. Polskiego twórcę wspiera w Paryżu stała ekipa: Małgorzata Szczęśniak (dekoracje, kostiumy), Felice Ross (światło), Denis Guéguin (wideo) oraz Miron Hakenbeck (dramaturg).

Paryskie spektakle poprowadzi goszczący niedawno w Warszawie Marc Minkowski, który zadyryguje swoim zespołem instrumentów historycznych Les Musiciens du Louvre. W głównych partiach wystąpią: Susan Graham/Maria Riccarda Wesseling (Ifigenia), Russell Braun (Orestes), Yann Beuron (Pylades), Franck Ferrari(Thoas).

"Ifigenia na Taurydzie" - tragedia liryczna w czterech aktach do libretta Nicolas-François Guillarda - miała swoją premierę w Paryżu w 1779 r. To przedostanie dzieło Glucka i zarazem jedno z najważniejszych w dorobku tego reformatora i wielkiego znawcy sztuki operowej XVIII stulecia. Gluck uważany był we Francji za kontynuatora teatru Lully'ego, tradycji francuskiej przeciwstawiającej się szkole włoskiej. Minkowski jest jednym z najbardziej zagorzałych propagatorów jego twórczości. W swojej dyskografii ma trzy niemające sobie równych nagrania oper Glucka: "Armidy", "Orfeusza i Eurydyki" (wersji francuskiej) i właśnie "Ifigenii na Taurydzie".

Opera Glucka będzie grana do 10 lipca. To początek współpracy Warlikowskiego z Operą Paryską. W przyszłym sezonie polski reżyser wystawi "Sprawę Makropoulosa" Leoša Janaeka, w kolejnym zaś "Króla Rogera" Karola Szymanowskiego.