Artykuły

Inteligencik kontra głos suwerena

"Tango" Michała Dobrzyńskiego wg Sławomira Mrożka w reż. Macieja Wojtyszki, koprodukcja Opery Bałtyckiej i Warszawskiej Opery Kameralnej. Pisze Jarosław Zalesiński w Polsce Dzienniku Bałtyckim.

Przez większą część przedstawienia jest autentycznie zabawnie, w finale raptem robi się upiornie. Czyli tak jak w pierwowzorze. W miniony weekend publiczność w Operze Bałtyckiej mogła poznać operę "Tango" Michała Dobrzyńskiego.

"Pierwowzorem" jest oczywiście "Tango" Sławomira Mrożka, jeden z klasycznych tekstów dwudziestowiecznej dramaturgii. Mrożek w "Tangu" stworzył błyskotliwą syntezę historii minionego stulecia. Brak jakiejś scalającej świat idei, do której, mimo komiczno-dramatycznych usiłowań Artura, głównego bohatera, nie można już powrócić, prowadzi do tego, że nad tym światem zapanowuje prostacka naga siła, uosabiana przez Edka, najpierw służącego, a na koniec pana w rodzinnym domu, w którym ta historia się rozgrywa.

Michał Dobrzyński, młody (rocznik 1980) polski kompozytor zapewne "Tango" "przerabiał" na lekcjach polskiego w liceum, ale po opracowanym przez niego libretcie widać, że na tych lekcjach naprawdę uważał... Operowa wersja dramatu dobrze przekazuje zasadniczy wywód Mrożka, rozpisany na kilka postaci, z których każda niesie ze sobą jakąś ideę, ale ma przy tym swój wyraźny charakter, osobowość, nie jest abstraktem. Jedna z większych przyjemności, płynących ze śledzenia scenicznej opowieści w tym przedstawieniu, polega na obserwowaniu, jak wspólnie kompozytor i reżyser, Maciej Wojtyszko, charakteryzują, poprzez muzykę i aktorską grę, bohaterów "Tanga". Wyśpiewująca jakieś niby-koloratury, głupiutka, marszcząca czoło przy wykonywaniu każdej pracy myślowej Ala Aleksandry Żakiewicz - jest przezabawna. Stomil Piotra Płuski często raczej skanduje, niż śpiewa, nie bardzo dbając o sens tego, co wypowiada - bo też sensu nie ma to na ogół żadnego. Rozwibrowany swoimi emocjami Artur Jana Jakuba Monowida wpada raz w śpiew, raz w melorecytacje, a niekiedy po prostu wypowiada, jak w teatrze, swoje kwestie. Jego poplątane uczucia słychać też w muzyce, wtedy np. gdy pozornie ze spokojem wpatruje się w rodzinną grę w karty, a w środku wzbiera w nim coraz większy gniew. Ciekawie charakteryzuje Dobrzyński Edka, granego przez Piotra Nowackiego. Jego partiom często towarzyszy grający w kanale orkiestrowym akordeon.

To zapowiedź upiornego finału, w którym gdy Edek porywa do tanga Eugeniusza (Piotr Pieron), akordeonista wychodzi na scenę i gra poszarpaną, groteskową melodię. Ten finał naprawdę robi wrażenie... Tak jak i postać Edka, zapisującego w swoim kajecie ludowe mądrości. Przystrojony w czerwoną bejsbolową czapeczkę i takiegoż koloru sportowe buty, wyglądające jak podróbki adidasów, jest Edek Piotra Nowackiego upostaciowaniem siły i "mądrości" suwerena. Filozofujący Artur Jana Jakuba Monowida nie ma w starciu z nim żadnych szans.

"Tango" Michała Dobrzyńskiego swoją premierę miało w grudniu 2017 roku w Warszawskiej Operze Kameralnej. O przeniesienie spektaklu do Gdańska zadbał Jose Maria Florencio, który przygotował muzycznie warszawską premierę, a od tego sezonu jest dyrektorem muzycznym Opery Bałtyckiej. Pomysłowi, by trójmiejską publiczność próbować zainteresować nie tylko Rossinim czy Moniuszką, ale także współczesnym operowym repertuarem, można tylko przyklasnąć. Jest tylko jedno, za to poważne ale... Nie wiem, jak wypadło warszawskie przedstawienie, ale w warunkach akustycznych sali i sceny Opery Bałtyckiej soliści zostali niestety przytłumieni przez orkiestrę, do tego stopnia, że spore partie tekstu pozostawały nieczytelne. Kto śpiewa basem, jak Piotr Pieron, ten jakoś sobie radził, pozostali nie mieli łatwo. Na szczęście "Tango" Sławomira Mrożka jest nam bardzo dobrze znane, wszyscy przecież uważaliśmy na tych lekcjach.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji