Artykuły

Olsztyn. Songi z baru w Alabamie w Studium Aktorskim

"Goodbye Alabama" to tytuł dyplomowego spektaklu studentów Studium Aktorskiego. Usłyszymy w nim songi Bertolta Brechta z muzyką Kurta WeiLla. 0 miłości, whisky, pieniądzach, o tęsknocie. Przeniesiemy się do lat lat 20. i 30. XX w.

To pierwszy z trzech dyplomowych spektakli absolwentów (roku akademickiego 2018-2019) Studium Aktorskiego działającego przy Teatrze Jaracza. "Goodbye Alabama" przeniesie nas do epoki meloników i cygar, kabaretów i kabaretek, wielkiego świata i półświatka. Usłyszymy songi Bertolta Brechta i Kurta Weilla.

Brecht (zm. 1956) był dramatopisarzem, reżyserem, publicystą i teoretykiem teatru, człowiekiem o zdecydowanie lewicowych przekonaniach. Weill urodził się w rodzinie kantora. Komponował kantaty, koncerty, symfonie i suity, ale do historii przeszedł jako autor muzyki do Brechtowskich songów. Obaj twórcy opuścili Niemcy po dojściu Hitlera do władzy i znaleźli się w Stanach Zjednoczonych.

Giovanny Castellanos, reżyser dyplomowego przedstawienia, przyznał, że Brecht fascynował go od czasów studenckich. W Teatrze Jaracza Castellanos zrealizował spektakl "Wesele u drobnomieszczan". - Warto budować na solidnej literaturze i na "zaraźliwej" muzyce - powiedział nam, tłumacząc wybór tych właśnie autorów.

W spektaklu usłyszymy kilka przebojów Brechta/Weilla, m.in. song "Mackie Majcher".

- To bardzo teatralny materiał - zapewnia reżyser. - Dzięki songom można sprawdzić kunszt aktorski naszych studentów, ale też przybliżyć im w praktyce teorię teatralną Brechta. Nie podchodzimy jednak do niego jak do muzealnego eksponatu, choć staramy się zachować część dawnej stylistyki.

Stylowe są na pewno kostiumy młodych aktorów i barowa scenografia. - To fajna przygoda dla aktora - mówi jeden z nich - Michał Felczak.

- Wchodzimy w świat odrealniony, w którym jest dużo przemocy i seksu. Próbujemy się po aktorsku w niego włączyć.

Na scenie oprócz aktorów występuje również akompaniujący im zespół muzyczny.

- Muzyka na żywo daje nam wielkiego powera - podkreśla Marta Jogunica. - Muzycy są uważni, reagują na nasze działania i mamy poczucie, że tworzymy razem.

Felczak dodaje: - Dzięki perkusji i basowi czujemy muzykę od spodu, całym ciałem.

Jak tłumaczy Castellanos, za ideą dyplomu muzycznego stoją względy praktyczne.

- Chodzi o to, by naszych absolwentów uzbroić w wiedzę na temat przygotowania widowiska tego typu - mówi.

- W spektaklu dramatycznym zaczyna się od prób czytanych i rozmów. Tutaj też "czytamy" piosenki, ale przede wszystkich szukamy tonacji, odpowiedniej dla każdego z wykonawców. W dyplomowym przedstawieniu wystąpią - oprócz Marty Jogunicy i Michała Felczaka - Filip Toroński i Piotr Tymczak. Towarzyszy im zespół muzyczny w składzie Rafał Gajewski/ Piotr Banaszek (pianino), Paweł Bomert /Kornel Jasiński (gitara basowa) oraz Adam Grzelak (perkusja).

Premiera odbędzie się w sobotę ogodz. 18. Kolejne spektakle będzie można obejrzeć w niedzielę, wtorek, środę i czwartek oraz w listopadzie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji