Artykuły

Za granicą każdy kocha swoją kulturę. My kupujemy przedstawienia u zachodnich twórców, a dlaczego nie kupujemy opery u naszego kompozytora? - pytała radna Małgorzata Jacyna-Witt podczas konferencji, na której PiS przedstawił program dla kultury.

W poniedziałek kandydaci PiS w Szczecinie i województwie zachodniopomorskim przedstawili swój program kulturalny dla regionu pt. "Kulturalne Zachodniopomorskie".

- Kultura w naszym regionie jest traktowana po macoszemu - zaczęła Małgorzata Jacyna-Witt, kandydatka PiS do sejmiku województwa.

Teatr Współczesny i Inkubator Augustynowicz

- W porozumieniu z prezydentem Szczecina wybudujemy nowy Teatr Współczesny w śródmieściu, w kwartale po szkole zwanej "Maciusiem" - mówiła Jacyna-Witt, nawiązując do pomysłu, który forsuje od kilku lat. Przypomnijmy, że miasto chce budować teatr (porównywalny jakością do filharmonii) na Łasztowni. - W takim obiekcie znajdzie się przestrzeń dla Inkubatora Aktorskiego, w którym pod okiem Anny Augustynowicz, wybitnej reżyser, którą zna cała Polska, doświadczenie będą mogli zdobywać młodzi absolwenci szkół filmowych i teatralnych. W obiekcie umieścimy dla nich hotelik. Oni przy nazwisku mieliby napisane, że swoją karierę zaczynali w Szczecinie. To byłby znakomity element promocyjny dla Miasta.

Polska kultura przede wszystkim

Małgorzata Jacyna-Witt podkreślała, że ogromne znaczenie ma położenie nacisku na polską kulturę. - Za granicą każdy kocha swoją kulturę. My kupujemy przedstawienia u zachodnich twórców [padł przykład "Guru" w Operze na Zamku, którego światowa prapremiera odbyła się 28 września - red.], a dlaczego nie kupujemy opery u naszego kompozytora? - pytała.

PiS chce, żeby przedstawienie Stanisława Moniuszki było standardem w repertuarze Opery na Zamku.

- Pokolenia młodych twórców powinny kształcić się na Chopinie, Moniuszce, polskich twórcach dramatycznych. "Wesele" powinno się grać na okrągło w Teatrze Współczesnym - podkreśla Jacyna-Witt.

"Gospodarka, kandydacie!". 10 października przedwyborcza debata kandydatów na prezydenta Szczecina

Willa Lentza dla amatorów

Rafał Niburski, przewodniczący komisji kultury Rady Miasta Szczecina: - W mieście toczy się remont Willi Lentza, bez jakiegokolwiek pomysłu, na co ma zostać przeznaczona. Tylko my proponujemy, aby znaleźli w niej swoją siedzibę amatorscy twórcy kultury i mogli tam tworzyć. Stworzymy na to fundusz pod merytorycznym nadzorem Akademii Sztuki i szczecińskich jednostek kultury.

- Należy tam stworzyć inkubator muzyczno-internetowy, gdzie twórcy mieliby dostęp do studia nagraniowego czy green screenu, żeby mogli się tam uczyć tworzyć swoje pierwsze teledyski. Dzisiaj kultura to nie tylko opera czy teatr, ale również internet. Do opery wychodzą raz na kilka lat, dzięki internetowi mamy dostęp do kultury masowej - dodał Dariusz Matecki, kandydat PiS do Rady Miasta.

Chce inwestować w biblioteki miejskie, zwłaszcza te najdalej od centrum. - W takich miejscach mogą działać Kluby Seniora. Trzeba kupować tam sprzęt komputerowy i uczyć ich, jak korzystać z nowych technologii - dodaje.

W regionie

Ireneusz Rogowski jest za dofinansowaniem przeglądów recytatorskich i teatralnych oraz chórów w mniejszych ośrodkach.

Katarzyna Dyczyńska z Gryfic, kandydatka PiS do sejmiku, zapowiada wspieranie edukacji artystycznej. - Ważne jest, żeby dzieci miały możliwość obcowania z kulturą w miejscu jej tworzenia, gdzie będą dotykały samego procesu twórczego. Będziemy partycypować w kosztach dowozu i biletów do teatru, opery, na festiwale, warsztaty. I kończy: - Jest też dla nas istotne, żeby delegować plastyków, muzyków do mniejszych ośrodków, aby wspomóc młodych ludzi w zakresie kształtowania ich rozwoju artystycznego, żeby potem jechali w świat, przynosząc nam chlubę.

Kandydaci PiS obiecują też zwiększenie dotacji na kulturę.