Potworem nie będę
Rozmowa z Janem Karolem Maciejem Wścieklicą, kandydatem na marszałka woj. podkarpackiego
- Z trudem przeciskam się przez tłum. Frekwencja na festynie wyborczym Wścieklicy przekroczyła oczekiwania. Wyją i krzyczą wszyscy. Jak pan to odbiera, panie pośle?
- Wściekli się naprawdę! Cichajcie ścierwa, bo kłonicą łby powywalam na ścieżaj! Marszałkiem będę, choćby mi stu generałów w drogę wlazło!
- Panie pośle, czy nie czuje się pan zmęczony tym zamieszaniem wokół swojej osoby?
- Potąd mam już tego wszystkiego.
- Wszystkie media mówią o groźbie dyktatury...
- Dziś można być tylko albo potworem, albo młotem, o ile chce się być kimś w społeczeństwie. Ja potworem nie będę, bo mam tę obrzydliwą chamską moralność, która mi nie pozwoli przekroczyć pewnej linii. Moich myśli nie zna nikt! Jestem jak młody byk, który objadł się świeżej koniczyny!
- Do wyborów marszałka zostało kilka dni. Czy mieszkańcy naszego regionu wiedzą już, na kogo mają głosować? Rozstrzygnięcie w piątek, godz. 19, w Teatrze im. W. Siemaszkowej w Rzeszowie.