Artykuły

Rzeszów. Gwiazdy po dwóch stronach muru czyli... "Zemsta" w radiu

Jerzy Trela, Jan Frycz i Adrianna Biedrzyńska przybyli do Rzeszowa. Co ich tu ściągnęło? Zemsta. Na szczęście nie ta dosłowna, tylko literacka. Na radiowej scenie ruszyły bowiem nagrania do słuchowiska opartego na komedii Fredry.

- Pogrzebałem w źródłach i wymyśliłem sobie, że moje słuchowisko rozpocznie się we Lwowie, w dworku z ogrodem na Chorążczyźnie, który komediopisarz zakupił i gdzie mieszkał z rodziną. Akcja będzie toczyła się w ostatatnich latach życia Aleksandra Fredry. W pierwszej scenie on i jego ukochana żona, siedząc przed piecem palą stare listy i zaczynają mówić tekstami Wacława Milczka i Klary Raptusiewiczówny. W końcu zmęczony pisarz zaśnie i będzie śnić sceny z "Zemsty" - opowiada Jan Niemaszek z Radia Rzeszów, reżyser, aktor, a kiedyś i nasz redakcyjny kolega.

Dla przypomnienia - komedia osnuta jest wokół sporu kasztelana korczyńskiego, Piotra Firleja, właściciela dolnej części zamku Krzemieniec w Odrzykoniu/Korczynie, z Janem Skotnickim, właścicielem wyższej części tej samej posiadłości. Wniosła ją Fredrze w posagu żona Zofia z Jabłonowskich Skarbkowa. - Mieliśmy nawet pomysł, aby wykorzystać ruiny zamku i przygotować na ich tle fragmenty "Zemsty", ale musieliśmy go zarzucić ze względów logistycznych - zdradza sprawca artystycznego zamieszania. Aby jednak nie zagubić siedemanastowiecznego ducha zapiekłej waśni sąsiedzkiej, na scenie Polskiego Radia Rzeszów stanął... mur z prawdziwej cegły.

Scenariusz "Zemsty - Powrotu na Zamek" napisał Jan Niemaszek wspólnie z Katarzyną Noworól. To on zachęcił do udziału w nim znanych aktorów. Cześnika zagra Jan Frycz, Rejenta - Jerzy Trela, Podstolinę - Ada Biedrzyńska, a Aleksandra Fredrę - Mariusz Pilawski. Scenę rzeszowską będą reprezentowali m.in. Wojciech Kwiatkowski i Anna Demczuk. Muzykę skomponował Jacek Chrobak, a realizacją akustyczną zajmuje się Maciej Rosół. Premiera na antenie pod koniec listopada lub na początku grudnia. - Mamy bardzo mało czasu na przygotowanie - całość trzeba będzie chyba zgrywać w nocy - nie kryje Jan Niemaszek.

A my trzymamy kciuki, by i ta realizacja Radia Rzeszów była udana i wzbudziła równe emocje jak niedawne "Wesele - Ja to czuję, ja to słyszę"...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji