Artykuły

Siostra bogów: w poszukiwaniu matriarchatu

Premierowe wykonanie opery "ahat ili - Siostra bogów" do libretta Olgi Tokarczuk i z muzyką Alka Nowaka w reżyserii Pii Partum zakończyło tegoroczną edycję festiwalu Sacrum Profanum - pisze Łukasz Gazur w Dzienniku Polskim.

Tokarczuk, dziś jedna z najbardziej znanych na świecie polskich pisarek z nagrodą Bookera na koncie, zajmuje się w tym tekście sumeryjskim mitem o bogini Inannie (Joanna Freszel), która idzie do swej siostry Ereszkigal (fenomenalna wręcz Ewa Biegas), rządzącej krainą umarłych. Jej partner Dumuzi (Jan Jakub Monowid), a później towarzyszka Ninszubur (Urszula Kryger), ruszają w jej ślady...

Okrągła konstrukcja-podium, która jest w powolnym, nieustannym ruchu, i na której rozgrywa się cały dramat, bardzo rezonuje ze znakomitą, transową, hipnotyczną muzyką. Ta koliście się zapętla i powtarza zestawy dźwięków. Wychodzi z ciszy, by stworzyć cały muzyczny wszechświat. Wszystko rozgrywa się w przestrzeni pozbawionej właściwie scenograficznych trików. Tę surowość można zobaczyć jako odwołanie do matriarchalnego premitu, historii przed powstaniem świata. Organiczna forma nad głowami bohaterów jest jak zygota, z której wyewoluuje rzeczywistość. Stąd momentami oglądamy w tych kłębiących się kształtach filmy nagrane gdzieś na ruchliwych ulicach. Jest i czarna dziura, otchłań krainy umarłych. W szczelinie pomiędzy nimi toczy się ta historia.

To współczesna propozycja operowa, która powinna być towarem eksportowym polskiej kultury. Mam nadzieję, że nie skończy swego żywota na dwóch festiwalowych pokazach. Był to zdecydowanie najciekawszy punkt programu, choć interesujących propozycji nie brakowało - jak rzecz o "pieniądzach w muzyce" Spółdzielni Muzycznej albo "Ustroje" w wykonaniu grupy Hashtag En-semble. Ta z pomocą muzyki omówiła systemy polityczne - od monarchii po... matriarchat, który ma stać się "porządkiem społecznym przyszłości".

Emancypacyjne postulaty były widoczne w programie Sacrum Profanum, choć wybrzmiały tylko połowicznie. Bo w komunikatach Krakowskiego Biura Festiwalowego, organizatora festiwalu, dyrektorka wciąż jest jednak dyrektorem, a krytyczka - krytykiem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji