Poznań. "Rodzina Addamsów" od soboty w Muzycznym
W sobotę w Teatrze Muzycznym odbędzie się premiera "Rodziny Addamsów". To koprodukcja poznańskiej sceny ze stołeczną Syreną. Wiele możemy sobie obiecywać, bo po warszawskiej premierze recenzje są bardzo dobre.
Jakub Panek w Gazecie Wyborczej napisał na przykład, że to... "potwornie dobre przedstawienie".
Pamiętacie upiornych, a przy tym niezwykle sympatycznych Addamsów? Morticię i Gomeza, ich mroczną córkę Wednesday i Pugsley'a, tylko pozornie słodkiego synka? A i kolację z udziałem rodziny (z całkiem normalnego świata) wybranka Wednesday na pewno pamiętacie. Przed nami okazja, aby przygody z filmu z Anjelicą Huston i Raúlem Julią przeżyć jeszcze raz. Tym razem w wersji musicalowej.
Teatr Muzyczny zaprasza na przygotowany w koprodukcji (realizatorzy w przewadze wspólni, obsady i kierownictwo muzyczne różne) z warszawskim Teatrem Syrena spektakl Marshalla Brickmana i Ricka Elice'a "Rodzina Addamsów". Reżyseruje Jacek Mikołajczyk (dyrektor Teatru Syrena, znany w Poznaniu z realizacji "Zakonnicy w przebraniu czy "Nine"), a kierownictwo muzyczne objął Piotr Deptuch. Za choreografię odpowiada Ewelina Adamska-Porczyk, za scenografię - Grzegorz Policiński, a kostiumy Ilona Binarsch. W roli Morticii wystąpią Anna Lasota i Barbara Melzer, Gomezami zostaną Radosław Elis, Maciej Ogórkiewicz i Tomasz Steciuk.
Musical z piosenkami Andrew Lippy miał premierę na Broadwayu w 2010 roku. Od razu stał się hitem, tłumy ciągnęły na przedstawienia, a musical wystawiono niemal w całej Europie. W Polsce - w 2015 roku w Gliwickim Teatrze Muzycznym siłami twórców także obecnej poznańsko-warszawskiej realizacji. Dodajmy, że Jacek Mikołajczyk jest też autorem przekładu.
- To kolejny, absolutnie genialny przekład Jacka - zapewnia dyrektor Teatru Muzycznego Przemysław Kieliszewski. - Będziecie państwo pękać ze śmiechu słuchając tych wielopoziomowych, wielowarstwowych dowcipów.
Skąd się wzięła upiorna rodzinka? Jej "ojcem" był amerykański rysownik Charles Addams, który od lat 30. ubiegłego wieku publikował komiks w tygodniku "The New Yorker". Na jego podstawie powstał trzydzieści lat później serial, a potem już poszło - w 1991 roku powstała nominowana do Oscara za kostiumy czarna komedia, a po jej powodzeniu jeszcze dwa sequele. Na taką popularność nie mogli pozostać obojętni i musicalowi twórcy...
