Łódź. Finał sezonu teatralnego
Teatr Powszechny: 130 tys. widzów na 370 spektaklach. Teatr Muzyczny: " Les Miserables" obejrzało 31 tys. osób. Co z dyrekcją w Wielkim, "Jaraczu" i Nowym?
Najwięcej widzów odwiedziło Teatr Powszechny: 130 tys. obejrzało ponad 370 spektakli! Było aż 9 premier, a Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych miał imponującą ofertę. Około 3,4 mln zł wpływów za bilety. Wśród przedstawień do ulubionych (od 19 lat) należą "Szalone nożyczki" [na zdjęciu]. Teatr prowadzony przez Ewę Pilawską ma swój charakter i na wiele sposobów (m.in. edukacja, premiery dla niewidzących) trafia do widowni. Grają przez cały lipiec! Frekwencyjny sukces zaliczył musical "Les Miserables". Na 41 przedstawieniach w Teatrze Muzycznym obejrzało go 31 tys. widzów. To był jeden z najlepszych sezonów na Północnej - 30 tys. biletów sprzedano na inne spektakle. Dyrekcja - Grażyna Posmykiewicz i Zbigniew Macias - odebrała dla teatru i personalnie wiele dowodów uznania.
W Teatrze Wielkim nie widać końca dyrektorskiej rozgrywki (sąd swoje, marszałek swoje i pewnie do wyborów samorządowych nic się nie zmieni). Pod wodzą Krzysztofa Marciniaka - p.o. dyrektora, przemianowanego teraz na dyrektora artystycznego, oraz Tadeusza Kozłowskiego, odbyły się cztery premiery: operetka "Zemsta nietoperza", baletowe "Ścieżki życia", prapremiera opery współczesnej "Tramwaj zwany pożądaniem" (świetne recenzje), a na finał "Rigoletto". Najczęściej oglądane to: "Zemsta nietoperza", "Straszny dwór", "Madama Butterfly" i balety dla dzieci "Dziadek do orzechów" oraz wieczna "Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków".
Sezon pozwalający wierzyć, że - po dyrekcyjnym "eksperymencie" - wraca artystyczna i repertuarowa świetność, jaką ma za sobą Teatr Jaracza. "Plac Bohaterów", "Z miłości", "Otchłań" (głośno o niej w Polsce), "Królewna Śnieżka" zaznaczyły się dobrze. Czemu dyrektor Waldemar Zawodziński jest p.o. - pozostaje tajemnicą Urzędu Marszałkowskiego...
W Teatrze Nowym przygotowania do festiwalu w Pekinie (jadą z "Ziemią obiecaną"). Na czele trwa Krzysztof Dudek. Andrzej Bart, mający długą listę zastrzeżeń do rządzenia placówką, jest już byłym dyrektorem artystycznym. Bilans sezonu - pewnie będzie po wakacjach.
