Artykuły

Kartoteka Różewicza w Teatrze Małym

Znaczenie i wartość tej sztuki potwierdza każda premiera. Bo też oglądanie "Kartoteki" kryje w sobie zawsze element niespodzianki. Strumień życia, przepływającego przez pokój bohatera sprawia, iż za każdym razem jakiś epizod staje się superaktualny, jakaś kwestia brzmi tak, jakby Różewicz dopisał ja do egzemplarza. W "Kartotece" zawarta jest teraźniejszość: emocje i rozrachunki, portret zbiorowości i barwne warianty losów jednostek, chwile poezji i kontrastujące z nimi brutalizmy, dowcip pamfletu i polemika z formułą umierającego teatru. "Cyrk pcheł wystawia dziś Hamleta" - stwierdza Różewicz. "Kto ma o piątej rano poglądy polityczne... Twój brzuch był dla mnie większym objawieniem niż Ameryka dla Kowalskiego...". "Kartoteka" roku 1973 to przede wszystkim epizod z niemiecka dziewczyna ("My wszyscy byliśmy w strasznej ciemności pod ziemią. Chciałem jeszcze raz powiedzieć, ja, dawny polski partyzant, życzę pani szczęścia. Życzę szczęścia waszej młodzieży, tak jak naszej") i laicka spowiedź z przeszłości ("We mnie jest czasem takie ogromne klaskanie. Jestem pusty jak bazylika w nocy...") Kartoteka programowo szara i wyciszona nie daje szansy inscenizatorom rozmiłowanym w fajerwerkach i sztucznych ogniach. Udana realizacja Kartoteki polega na przekazanie niedomówień, pauz myślowych, momentów ciszy - stwarzających napięcie wewnątrz utworu. Tylko wtedy ukazują się różne plany "Kartoteki" - obyczaj i polityka, refleksja i doraźna satyra. Tej recepty na Różewicza trzymał się Tadeusz Minc. Dzięki trafnej koncepcji spektakl nie jest powtórką, lecz przedstawieniem żywo obchodzącym widownie. Minc wykorzystał atut: Siemiona. Równie doskonałego w scenach oswajania Apokalipsy (spotkanie z partyzantem Wrona), jak też w partiach pamfletowych sztuki. Bohatera czy też Antybohatera Kartoteki Siemion wyposażył w siłę własnego człowieczeństwa. W prawdę, jaka niesie wraz ze sobą ten aktor. Tak charakterystyczny, a równocześnie wtopiony w masę. Solista i zarazem głos z tłumu... Z pozostałych wykonawców na szczególne uznanie zasługują Bohdana Majda i Janusz Kłosiński. Podobnie jak reżyser Minc - związani ongiś z Teatrem Dejmka w Łodzi.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji