Katowice. Agnieszka Holland szuka statystów
"Gareth Jones" to opowieść o brytyjskim dziennikarzu, który opisywał zbrodnie Stalina i został zamordowany przez NKWD. Swój nowy film Agnieszka Holland będzie realizowała m.in. w Katowicach. Na razie szuka tu statystów.
- Dostaję wiele scenariuszy, ale ten poruszył mnie szczególnie, bo ta historia jest dziś w sensie politycznym i społecznym niezwykle aktualna. Opowiada o zdradzie Zachodu. O całkowitej obojętności tuż przed wybuchem czegoś potwornego - mówiła niedawno Holland "Gazecie Wyborczej".
Gareth Jones jako pierwszy pisał w zachodniej prasie o zbrodniach, jakich Stalin dopuszczał się na ludności Ukrainy, gdzie w latach 30. około siedmiu milionów ludzi zostało doprowadzonych do głodowej śmierci. I poniósł tego konsekwencje - tuż przed swoimi 30. urodzinami został zamordowany, najprawdopodobniej przez NKWD.
W niedzielę 18 marca Agnieszka Holland będzie szukała w Katowicach statystów do filmu. Casting odbędzie się w Teatrze Korez, potrwa od godz. 12 do 19. Poszukiwane są osoby w wieku 18-70 lat o naturalnym kolorze włosów (z długimi włosami w przypadku pań). Wymagane są klasyczne stroje (panie - spódnice, sukienki i delikatny makijaż, panowie - koszule, marynarki).
Zdjęcia do filmu właśnie się rozpoczynają i potrwają do czerwca, będą realizowane na Ukrainie, w Szkocji oraz w Polsce, m.in. w Krakowie i w kilku miastach województwa śląskiego - w Katowicach, Dąbrowie Górniczej, Sosnowcu i Pyskowicach. W regionie ekipę filmową wspiera Silesia Film Commission, odpowiadająca m.in. za wyszukiwanie lokacji do zdjęć. Jakie dokładnie miejsca wytypowano, pozostaje na razie tajemnicą.
Film jest koprodukcją polsko-brytyjsko-ukraińską. Jego premiera planowana jest na przyszły rok.
