Zapomnij się i wyrusz na poszukiwania wieloryba
"Pan Maluśkiewicz i wieloryb" Juliana Tuwima w reż. Krzysztofa Zemły w Teatrze Lalki i Aktora Kubuś w Kielcach. Pisze Maciej Wadowski w Gazecie Wyborczej-Kielce.
Co może wyjść z połączenia surrealistycznych obrazów belgijskiego malarza René Magritte'a z wierszem Juliana Tuwima? Dowiemy się na najnowszym spektaklu "Pan Maluśkiewicz i wieloryb" w kieleckim teatrze Kubuś. A jest to zestawienie bardzo udane.
Sobotnia premiera bardzo kameralnego przedstawienia w reżyserii Krzysztofa Zemły była pierwszą w Kubusiu od września. Poprzednie dwa spektakle - "Sztuka latania" i "Kapitan Porządek" - kielecki teatr lalki i aktora prezentował premierowo w kieleckich szkołach. Powrót na własne podwórko wypadł niezwykle udanie.
Zobaczyliśmy adaptację wiersza Juliana Tuwima "Pan Maluśkiewicz i wieloryb".
Kluczem do stworzenia udanego przedstawienia okazało się połączenie tekstu wiersza z surrealistycznymi obrazami belgijskiego malarza René Magritte'a. Dzieła znanego artysty ilustrują podróż pana Maluśkiewicza. Tyci człowieczek wyrusza w daleką wyprawę w łupinie od orzecha, bo jego marzeniem stało się odnalezienie wielkiej ryby. Narratorem tej wycieczki jest sam René Magritte.
Oryginalności tego niezwykłego połączenia dodaje fakt, że najnowszy spektakl w Kubusiu Krzysztof Zemło zrealizował w technice teatru cieni. Widzimy przepięknie wyglądające sceny m.in. pakowania łódki, podróży pana Maluśkiewicza po morzu czy rowerowej przejażdżki po wielkiej wyspie, która okazuje się wielorybem. Scenografię do przedstawienia stworzyła Ewa Zemło. Spektakl w czarujący sposób uzupełniają jazzowe dźwięki skomponowane przez kieleckiego muzyka Wojtka Lipińskiego.
W przedstawieniu występuje dwójka aktorów, ale widzimy tylko jednego z nich - narratora. Drugi, ten niewidoczny, zajmuje się wprawianiem w ruch świata z wiersza Juliana Tuwima.
Najnowsza propozycja Kubusia jest adresowana dla widzów od trzeciego roku życia, ale polecam ją całym rodzinom. Oderwiemy się na trzy kwadranse od codziennego życia i wyruszymy z panem Maluśkiewiczem poszukiwać tytułowego wieloryba.
