Artykuły

Największe operowe hity 2017

Pięć najważniejszych wydarzeń operowych mijającego roku? Pewne sopranowe objawienie, Polacy w Londynie i Nowym Jorku, oraz otwarcie berlińskiej Staatsoper. A to nie wszystko - pisze Anna S. Dębowska w Gazecie Wyborczej.

"Kupiec wenecki" Andrzeja Czajkowskiego w Londynie (lipiec)

Andrzej Czajkowski (1935 - 1982) to następny po Karolu Szymanowskim i jego "Królu Rogerze" polski kompozytor na do niedawna niedostępnej dla nas scenie Royal Opera House - Covent Garden w Londynie. To ponownie duża zasługa Instytutu Adama Mickiewicza.

Andrzej Czajkowski, naprawdę Robert Krauthammer, był fenomenalnym wirtuozem fortepianu, którym zachwycił się Artur Rubinstein. Pozostawił po sobie znakomitą operę, "Koncert fortepianowy" i garść utworów kameralnych. Jego tragiczne życie ocaleńca z warszawskiego getta opisała Hanna Krall w reportażu "Hamlet". Royal Opera House pokazała wybitną inscenizację Keitha Warnera, znaną już widzom Festiwalu w Bregenz i Opery Narodowej w Warszawie. Również w Londynie "Kupcem weneckim" zadyrygował Lionel Friend.

***

Nowa gwiazda wśród sopranów: Jewgienija Murawjewa (sierpień 2017)

Na Festiwalu w Salzburgu objawił się nowy świetny sopran dramatyczny: Jewgienija Murawjewa. To była sytuacja jak ze snu o wielkiej karierze lub z filmu "Wszystko o Ewie" z Betty Davis. Murawjewa została w ostatniej chwili obsadzona w głównej roli w operze Dymitra Szostakowicza "Lady Makbet mceńskiego powiatu", zastępując niedysponowaną gwiazdę, Ninę Stemme.

Dyrygent Mariss Jansons z początku obsadził Rosjankę w epizodycznej roli, ale gdy nadarzyła się okazja, dał szansę młodej śpiewaczce, która partię Katarzyny Izmajłowej kreowała już na swojej macierzystej scenie - w Teatrze Maryjskim w Petersburgu. "Wschodząca gwiazda" - napisał po debiucie Rosjanki w Salzburgu recenzent portalu theoperacritic.com, zachwycony jej mocnym i niezawodnym głosem.

***

Otwarcie Staatsoper w Berlinie (październik 2017)

Osiem lat przedłużającego się remontu, który kosztował w sumie 400 milionów euro. Z powodu kłopotów z opanowaniem wód gruntowych, europejska publiczność musiała długo czekać, zanim najstarsza berlińska scena operowa, a jest ich trzy, wróciła na swoje pierwotne miejsce - z tymczasowego Schiller Theater do gmachu przy Unter den Linden.

To zabytkowy budynek z 1743 roku, ale nowością w nim jest wspaniała akustyka uzyskana dzięki gruntownej przebudowie widowni. Na otwarcie Daniel Barenboim, dyrektor artystyczny Staatsoper Berlin i jedna z najbardziej wpływowych osobowości artystycznych na świecie, zadyrygował "Scenami z Goethego" Robert Schumanna. W tym sezonie teatr zapowiada osiem premier operowych.

***

Polska Opera Królewska w Warszawie (listopad)

Repertuarowy teatr operowy z ponad stoma etatami stworzony od zera za państwowe to dziś tak wielka rzadkość, że aż pozwolę sobie uznać powstanie Polskiej Opery Królewskiej w Warszawie za jeden z hitów roku w muzyce klasycznej. Minister kultury Piotr Gliński wziął pod swoje skrzydła śpiewaków i członków orkiestry zwolnionych z Warszawskiej Opery Kameralnej przez Alicję Węgorzewską.

MKiDN szacuje, że roczny koszt utrzymania zespołu i rozpoczętej w listopadzie działalności wyniesie ok. 16 milionów złotych. POK gościnnie wystawia swoje spektakle w Teatrze Stanisławowskim w Łazienkach Królewskich. To będzie autorska scena Ryszarda Peryta, który zamierza wystawiać tu nowe wersje swoich starych spektakli: były już "Dziady - Widma" [na zdjęciu], będzie "Wesele Figara" Mozarta (30 grudnia) i "Aleksander i Apelles" Kurpińskiego (26 stycznia).

***

"Anioł zagłady" Thomasa Adsa w Metropolitan Opera (listopad 2017)

Konserwatywne upodobania widzów Metropolitan Opera w Nowym Jorku, które wciąż dominują na tej najważniejszej scenie operowej na świecie, nie są żadną przeszkodą dla współczesnego angielskiego kompozytora Thomasa Adsa ("Powder Her Face", "Burza"), mimo że pisze on muzykę gęstą od erudycyjnych znaczeń i stylistycznych skojarzeń.

Od lat jest jednak oczkiem w głowie anglosaskiej publiczności, a także największych dyrygentów. Dlatego Met zdecydowała się pokazać jego trzecią operę - "Anioła zagłady" (2016) - już w rok po światowym prawykonaniu tego dzieła na o wiele bardziej progresywnej scenie, jaką jest Festiwal w Salzburgu. Jest to operowy remake filmu Luisa Bunuela z 1962 roku, Zdaniem krytyków, Ades wzbił się na wyżyny geniuszu, po mistrzowsku operując orkiestrą i scenami zbiorowymi, a także jako współautor libretta. Jego "Anioł zagłady" jest czymś więcej niż jadowitą satyrą na zakłamanie burżuazyjnej elity.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji