Artykuły

Płock. W Teatrze Dramatycznym interaktywne "Szalone nożyczki" w reż. Stefana Friedmanna

Interaktywną, czyli z udziałem widzów, inscenizację sztuki komediowej z wątkiem kryminalnym Paula Poertnera z 1963 r. "Szalone nożyczki" w reżyserii Stefana Friedmanna przygotowuje Teatr Dramatyczny im. Jerzego Szaniawskiego w Płocku.

Specjalny pokaz przedstawienia, w którym wiodącą rolę odgrywa publiczność, od której zależy rozstrzygnięcie śledztwa będącego głównym elementem fabuły, odbędzie się w sylwestrowy wieczór, 31 grudnia, natomiast oficjalna premiera spektaklu planowana jest na 6 stycznia 2018 r.

Komedia "Szalone nożyczki" jest jedną z najchętniej wystawianych w teatrach na całym świecie, także w Polsce. Sztuka została wpisana do księgi rekordów Guinnessa jako najdłużej grane przedstawienie w USA, a sam Poertner, jako autor, został wyróżniony nagrodami: Charlie Chaplin Comedy Award oraz America Raven Award.

W "Szalonych nożyczkach" to rolą publiczności, która bierze aktywny udział w spektaklu, komentując akcję i odpytując jej bohaterów, jest rozwikłanie kryminalnej intrygi - zabójstwa wirtuozki fortepianu dokonanego w mieszkaniu znajdującym się nad salonem fryzjerskim.

"Nie reżyserowałem jeszcze sztuki, gdzie możliwa jest tak daleko idąca ingerencja publiczności, która może zmienić akcję. To wielkie wyzwanie, bardzo wspaniała rzecz. Czekam z ogromną ciekawością na premierę, na pierwsze zdanie, które padnie ze strony publiczności" - powiedział podczas środowej konferencji prasowej Stefan Friedmann, twórca spektaklu, a zarazem odtwórca jednej z ról i autor oprawy muzycznej. "Cały czas mam takie przekonanie, żeby teatr zbliżył się do filmu, żeby zaskoczył widza, że nie jest tak, że czegoś nie można zrobić, bo to jest teatr. I robię to, co najbardziej lubię i najlepiej umiem, czyli bawię się komedią" - podkreślił.

"Tak jak widz przychodzi do teatru i jest ciekawy, co dostanie od aktorów, tak w tym przypadku, to my sami nie wiemy, co się wydarzy. I to jest niesamowite" - zwróciła uwagę Sylwia Krawiec, występująca w "Szalonych nożyczkach". "To dla nas ogromne wyzwanie. Zawsze powtarza się, że aktor nigdy nie powinien zagrać przedstawienia dwa razy tak samo. W tym przypadku wiemy już na pewno, że to jest niemożliwe, żeby spektakl wyglądał tak samo, i tu nie chodzi o drobne szczegóły, ale o wszystko, także o zakończenie" - dodała aktorka.

Interaktywna inscenizacja "Szalonych nożyczek" w Teatrze Dramatycznym im. Jerzego Szaniawskiego, jak zapowiadają twórcy, będzie nawiązywała do Płocka, miejscem akcji, dialogami, a także dekoracją - salon fryzjerski będzie salonem właśnie w tym mieście, pojawiać się będą lokalne informacje prasowe, nazwy konkretnych ulic i miejsc, a tłem wydarzeń będzie widok z okna, czyli obraz +Wiosna+ Teodora Axentowicza, znajdujący się w zbiorach miejscowego Muzeum Mazowieckiego, posiadającego największą w Polsce kolekcję sztuki secesyjnej.

Na płockiej scenie w sztuce "Szalone nożyczki", do której scenografię stworzył Jacek Maria Hohensee, a kostiumy przygotowała Ewa Gdowiok, wystąpią także: Łukasz Mąka, Hanna Chojnacka, Mariusz Pogonowski i Piotr Bała. Obecnie trwają próby generalne.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji