Artykuły

Gdańsk. List otwarty Zespołu Orkiestry Opery Bałtyckiej

Uprawianie muzyki jest naszą życiową pasją i naszym powołaniem. Jak to możliwe, że Pan tego nie rozumie? - pyta Warcisława Kunca, dyrektora Opery Bałtyckiej, Zespół Orkiestry.

Szanowny panie Dyrektorze,

W związku z długotrwałą, bardzo trudną sytuacją dotyczącą konfliktu na linii Pracodawca - Pracownicy, mającą miejsce w instytucji Opery Bałtyckiej, chcemy wyrazić nasze stanowisko.

W zeszłym tygodniu miało miejsce spotkanie Pana Dyrektora z muzykami orkiestrowymi, na którym miał Pan okazję porozmawiać z nami, zapoznać się z powodami dla których wielu pracowników, nie zgadzając się z Pana decyzjami wymierzonymi w naszych kolegów z orkiestry, chóru i techniki, zdecydowało się podpisać pismo w sprawie odmowy współpracy z Panem jako naszym dyrygentem. Miał Pan również okazję, żeby wyjść naprzeciw tej sytuacji i rozwiązać ją w sposób najlepszy dla wszystkich. Pragniemy wspomnieć, że nawet Pani Dyrektor Celina Zboromirska-Bieńczak po wysłuchaniu wszystkich głosów, wyraziła swoją opinię, że w warunkach tak wysokiego poziomu stresu nie jest możliwa jakakolwiek współpraca.

Poprosiliśmy Pana Dyrektora, aby w zaistniałych warunkach powierzył prowadzenie koncertów sylwestrowych swojemu asystentowi, dając tym samym artystom możliwość pracy w normalnych warunkach, poprzez obniżenie poziomu stresu, a sobie przestrzeń do namysłu, w jaki sposób moglibyśmy osiągnąć porozumienie. Zapowiedział nam Pan, że zastanowi się nad takim rozwiązaniem, a następnie zaproponował termin 20 XII 2017, jako datę spotkania z naszymi przedstawicielami, aby poprzez wspólną rozmowę osiągnąć porozumienie, dając nam tym samym nadzieję na pozytywne rozwiązanie sytuacji.

Niestety po raz kolejny zostaliśmy przez Pana wprowadzeni w błąd, gdyż nie wstrzymał się Pan ze swoimi decyzjami do wyznaczonego spotkania i już dnia 18 XII 2017 - Kierownik Orkiestry z Pana polecenia wysłał do naszych kolegów,

dyskryminowanych przez Pana z powodów pozaartystycznych artystów muzyków orkiestrowych, nieformalną, sprzeczną z prawem, zdrowym rozsądkiem i interesem Opery informację, że mogą się rzekomo nie stawiać do pracy przez najbliższe dwa tygodnie oraz odstąpić od planowych prób i ich udziału w wykonaniu czterech planowych koncertów sylwestrowych.

Uzasadnił to rzekomą chęcią zmniejszenia poziomu ich stresu - w związku ze zbiorowym oświadczeniem 82 osób, iż ze względu na narastający stres z tytułu współpracy z Panem na polu artystycznym, po ponad półtora roku nieustannego mobbingu i stresogennych zachowań, nerwicujących nas coraz bardziej podczas pracy z Panem jako dyrygentem odmawiamy współpracy artystycznej z Panem, zgodnie z zaleceniami naszych lekarzy. Działanie takie po raz kolejny wyklucza jakikolwiek dialog.

Przekazana kolegom propozycja Kierownika Orkiestry - bo przecież nie jest to polecenie służbowe - jest o tyle zaskakująca, że jako nadal zatrudnieni w Operze artyści muzycy instrumentaliści, grający m.in. na tubie, fagocie, perkusji, są oni niezbędni ze względów partyturowych podczas prób i najbliższych koncertów.

Otrzymaliśmy zaś informację, że na ich miejsca zamierza Pan zatrudnić inne osoby, spoza Opery Bałtyckiej i taka postawa jest dla nas ogromnym zaskoczeniem.

Od początku pokazujemy naszą chęć szukania kompromisu, także na ostatnim spotkaniu Pana z Zespołem, jednak z Pana strony wszyscy wyraźnie usłyszeli, że nie ma Pan nam niczego do zaproponowania, a jedynie sugeruje Pan częstsze organizowanie spotkań oraz rozmowę o przyszłych zapowiedzianych zwolnieniach. Czyli "kompromis" na wyłącznie Pana warunkach w postaci stałych szykan, dekompozycji Zespołu Techniki i Zespołów Artystycznych poprzez wymuszaną redukcję ich stałych składów oraz odsuwanie etatowych muzyków od pracy oraz kosztowne, często w ostatniej chwili, doangażowania studentów z przysłowiowej "łapanki", mające na celu zastraszenie i zniechęcenie do pracy w Operze niewygodnych, sprzeciwiających się takim destrukcyjnym działaniom artystów muzyków i wokalistów.

Pomijając kwestie poziomu artystycznego zaniżanego takimi działaniami, odsuwanie od pracy zatrudnionych na etacie muzyków, którzy nadal są gotowi do wykonywania wszelkich czynności określonych w umowie o pracę i zastępowanie ich osobami z zewnątrz na pewno nie jest sprawą obojętną finansowo dla naszej Instytucji - Opery Bałtyckiej.

W sytuacji w której twierdzi Pan, że brakuje pieniędzy na wszystko, lekką ręką doangażowując nowych muzyków wydaje Pan pieniądze, które nie są Pana prywatnymi środkami, lecz zostały tylko Panu powierzone przez Urząd Marszałkowski aby melomani mogli korzystać z oferty najbardziej wysublimowanej sztuki jaką jest opera. Jest to całkowity brak konsekwencji oraz odpowiedzialności z Pana strony i zmuszeni jesteśmy Panu przypomnieć, że nadal ma Pan w pełni do dyspozycji jeszcze nie całkowicie zniszczone i zdekompletowane, nasze wspaniałe Zespoły Artystyczne i Techniczne Opery Bałtyckiej. Takie określenie to nie samochwalstwo lecz zewnętrzne oceny gościnnych dyrygentów i recenzentów naszych, długo tworzonych i doskonalonych Zespołów, wielokrotnie wyróżnianych i nagradzanych za naszą pracę.

Wyrażona przez nas zbiorowo niechęć do współpracy z Panem jako dyrygentem jest podyktowana jedynie naszą troską o stan zdrowia naszych Koleżanek i Kolegów, którzy z powodu Pana ciągłych destrukcyjnych działań i braku rozwoju Opery Bałtyckiej pod Pana kierownictwem, są coraz bardziej zestresowani oraz pełni obaw o przyszłość nie tylko naszego miejsca pracy - Opera dla nas artystów muzyków instrumentalistów i wokalistów jest drugim domem, lecz również miejscem w którym spędzamy dużą część naszego życia. Uprawianie muzyki jest naszą życiową pasją i naszym powołaniem. Jak to możliwe, że Pan tego nie rozumie?

Zmuszeni brakiem jakichkolwiek pozytywnych decyzji z Pana strony w trakcie zaostrzanego i rozszerzanego przez Pana działania sporu zbiorowego, podjęliśmy akcję strajkową, którą nasz prawny Organizator, Pan Marszałek Mieczysław Struk w telewizyjnej wypowiedzi określił jako "wyważoną", ponieważ nawet nasze wymuszone przez Pana akcje strajkowe były i są podejmowane z pełną troską o naszą publiczność - naszych widzów i słuchaczy. Naszą pracę artystyczną traktujemy nie tylko jako naszą pasję ale również służbę publiczną dla naszych widzów i słuchaczy. Oni są dla nas najważniejsi. Środki publiczne na działalność Opery, którymi Pan zarządza w imieniu Organizatora, nie mogą być przez Pana marnowane i dlatego odsunięci od pracy muzycy stawią się do pracy, jak wszyscy inni artyści, podczas planowych prób i koncertów sylwestrowych.

Oświadczamy ponadto, że mimo zaostrzanego przez Pana sporu zbiorowego i wymuszanej przez Pana radykalizacji akcji strajkowej, podobnie jak wszyscy inni Pracownicy Zespołów Artystycznych i Technicznych Opery Bałtyckiej, wyłącznie w trosce o naszych Melomanów i w poczuciu odpowiedzialności za naszą Instytucję oraz jej Publiczność, gotowi jesteśmy uczestniczyć w koncertach z programem Sylwestrowym nawet pod Pana batutą, jeśli Pan sam nie uzna za jedyne rozsądne i honorowe wyjście, przekazania dyrygowania tymi koncertami innemu dyrygentowi - co naszym zdaniem powinien Pan uczynić.

Zespół Orkiestry Opery Bałtyckiej w Gdańsku

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji