Artykuły

"Wielki Fryderyk" Nowaczyńskiego

SŁABY warszawski sezon teatralny 1976/7 wystrzelił pod koniec dwiema "bombami": "Lotem nad kukułczym gniazdem" Kesey'a - Wassermana w Teatrze Powszechnym oraz "Wielkim Fryderykiem" Nowaczyńskiego w "Ateneum"). Pierwsze przedstawienie omawiałem na tym miejscu przed tygodniem - dziś relacja z "Wielkiego Fryderyka".

Od praprerniery w krakowskim Teatrze im. Słowackiego (w reżyserii i z wielką kreacją Ludwika Solskiego) upłynęło już blisko 78 lat, sztukę wystawiano wielokrotnie na czołowych polskich scenach i przed pierwszą wojną, i w okresie międzywojennym - zabrakło dla niej i dla Nowaczyńskiego miejsca w powojennym teatrze polskim. Odstraszała je - niezależnie od przeszkód "obiektywnych" - objętość dzieła (350 stron), nie zachęcała osobowość wojującego i prowokującego przez całe życie pamflecisty, do którego przylgnęły różne pejoratywne etykiety i epitety. Tylko, że dotyczyły one publicysty i felietonisty a nie znakomitego dramatopisarza.

Czekał więc Nowaczyński po wojnie na głos aż 32 lata. Pokazał najpierw "Fryderyka" łódzki Teatr Dejmka, drugą sceną był warszawski Teatr "Ateneum", który tym przedstawieniem wydźwignął się znów na wysoką pozycję, jaką zajmował przez wiele lat.

Ludwik Solski w swoich "Wspomnieniach" pisze: "Premiera, która odbyła się 31 grudnia 1909, skończyła się mimo tylu skreśleń (Solski skreślił dwie trzecie a więc ok. 230 stron - przyp. S.P.) w roku Pańskim 1910..." Twórca warszawskiego przedstawienia Józef Gruda zamknął je w trzech godzinach, a więc skreślił znacznie więcej od Solskiego. Nie tylko skreślił - mądrze, celowo, przez co jego scenariusz nabrał zwartości i dynamiki, lecz oczyścił również język dialogu z młodopolskich i "nowaczyńskich" naleciałości: brzmi nieomal współcześnie.

Ta rozwlekła "sceniczna, kronika historyczna" o ostatnim okresie panowania króla pruskiego Fryderyka Wielkiego, już za życia uhonorowanego tytułem Wielkiego, która jest równocześnie ostrym oskarżeniem anarchii i zacofania Polski drugiej połowy XVIII stulecia, w propozycji Grudy stanowi ważki głos w dyskusji historiozoficznej dotyczącej naszych dziejów. Gruda wprawdzie łagodzi ostrość tego oskarżenia, ale go nie zaciera. Przez odpowiedni retusz (wyeksponowana rozmowa biskupa Ignacego Krasickiego z jego bratankiem Tadeuszem von Krasickim na temat polskich oddziałów w armii pruskiej) zdjął też piętno pamfletu (wspólnie z Jerzym Kamasem) z postaci "księcia polskich poetów".

ALE najmocniejszym atutem przedstawienia, które uznano za jedno z największych wydarzeń ubiegłego sezonu krajowego, jest aktorstwo, a przede wszystkim kreacja Jana Świderskiego (w tytułowej roli) oraz Ignacego Machowskiego, który epizodyczną raczej postać generała von Zietena uczynił równorzędnym partnerem Fryderyka Wielkiego i w sztuce, i w przedstawieniu. Scena starcia tych dwóch indywidualności w drugiej części spektaklu przejdzie do złotych kronik aktorstwa polskiego. Trzeba sfilmować koniecznie całe to przedstawienie i szkolić na nim : młode kadry adeptów sceny. Bo i pozostałe postaci sztuki zostały opracowane bardzo starannie - każda z nich pełni wyznaczoną jej przez autora i reżysera ściśle określoną ważną funkcję. Wymieńmy chociaż niektórych wykonawców: Z. Tobiasz, L. Pietraszak, J. Prochyra, P. Pawłowski, B. Ejmont, stworzyli wyraziste postacie z otoczenia króla. A. Baranowski, J. Bończak, S. Libner, G. Barszczewska i E. Milde - postaci z "miłosno-finansowej" intrygi dworskiej i wreszcie Katarzyna Łaniewska (Generałowa Skórzewska) i Lech Ordon (sekretarz i lektor biskupa) z otoczenia Ignacego Krasickiego.

A jeśli jeszcze wymieni się nazwisko scenografa Mariana Kołodzieja, który stworzył wnętrze i kostiumy królewskiego dworu w umiarkowanej (bo nie wysuwającej się przed reżysera i aktorów) artystycznej rekonstrukcji wniosek oczywisty: to jest przedstawienie, do którego ciągle trzeba będzie nawiązywać i powracać, to jest przedstawienie, którego nie wolno nie obejrzeć.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji