Artykuły

Król i biskup

FRYDERYK Wielki, król pruski kojarzy się nam przede wszystkim z rozbiorami Polski, dopiero potem z pruskim drylem, dyscypliną wojskową, wojnami, podbojami. Twórca wielkości Prus łączył w sobie wiele uosobień: był niewątpliwie tyranem, despotą w pełni tego słowa znaczeniu, a jednocześnie uważał się za przedstawiciela doby Oświecenia. Układał świetne dzieła strategiczne, a jednocześnie pisał wiersze, którymi obdarowywał wielkich poetów i pisarzy oczekując pochwał i zachwytów. Zajmował się filozofią, korespondował z największymi myślicielami europejskimi będąc na co dzień nie wielkim królem, a rzec można - kapralem, bijącym swych podwładnych, wulgarnym krzykaczem. Z jednej strony strateg, poeta, teoretyk wojny, pisarz, z drugiej dusigrosz, kłamczuch, intrygant, złośnik.

Może właśnie typowy przedstawiciel ówczesnego świata? Oświecenia? Słowem - postać nietypowa, która już za jego życia fascynowała Europę. Przeszedł do historii z przydomkiem "wielki", pozostawiając po sobie dobrze zorganizowane państwo, nowoczesny przemysł, nowoczesną armię. Był człowiekiem, który wiele do powiedzenia w sprawach Polski. Zagarnął część ziem polskich, między innymi Warmię, gdzie biskupem był wówczas Ignacy Krasicki, poeta, pisarz, filozof, wielki przedstawiciel doby Oświecenia. Pilnując interesów tak prywatnych, jak i "służbowych", kościelnych i warmińskich, biskup Krasicki przebywał często na dworze Fryderyka Wielkiego. Zetknięcie się tych dwóch ludzi, typowych przedstawicieli Oświecenia, Polaka i Prusaka, atmosfera królewskiego dworu pruskiego jest przedstawiona w najnowszej sztuce wystawianej przez Teatr Ateneum. Jej autorem jest Adolf Nowaczyński, pisarz, publicysta, działacz polityczny, tworzący już przed I wojną światową, potem w okresie międzywojennym. "Wielki Fryderyk" Adolfa Nowaczyńskiego, sztuka o charakterze publicystycznym, była wystawiana wielokrotnie przed wojną, a rolę króla kreował Ludwik Solski. Znacznie skrócona, zaadaptowana dla Teatru Ateneum przez Józefa Grudę, który jest także reżyserem spektaklu, będzie niewątpliwie wydarzeniem artystycznym nie tylko ze względu na dobrze dobrany tekst, jak i interesującą reżyserię, ale także z racji występowania w roli króla Fryderyka Jana Świderskiego. Wielka to kreacja: wielki dla wielkich tego świata, mały i nikczemny dla maluczkich, zdradliwy, podły, intrygujący dla zabawy i z natury, gracz polityczny i życiowy, słodki dla poetów i pisarzy, okrutny dla zakochanych Fryderyk jest w interpretacji Jana Świderskiego postacią pasjonującą, świetną w wielu odcieniach cech ludzkich.

I druga wielka rola Ignacego Machowskiego, występującego w roli generała Hansa Zietena. Rzecz zdumiewająca uczciwego generała pruskiego, przerastającego swą szlachetnością króla. Jego spór z królem jest sceną niezapomnianą! Obok nich występują: Jerzy Kamas jako biskup Krasicki, będący na scenie bardziej poddanym pruskim, niż to było w rzeczywistości, Katarzyna Łaniewska jako generałowa Skórzewska, Antoni Pszoniak w roli markiza Lucchechiniego L wielu innych. Piękna scenografia Mariana Kołodzieja odtworzyła wspaniałe wnętrza pałacu Sans-Souci.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji