Artykuły

Kolacja dla każdego z nas

"Kolacja dla głupca" Francisa Vebera w reż. Bartosza Zaczykiewicza w Teatrze im. Bogusławskiego w Kaliszu. Pisze Robert Kordes w Życiu Kalisza.

Komedia omyłek z zaskakującą puentą- tak najkrócej można określić najnowszy spektakl kaliskiego teatru. "Kolacja dla głupca" z pewnością nieprędko zejdzie z afisza. Tym bardziej że bilety na to przedstawienie są już wyprzedane do końca roku. Podobno zostało jeszcze kilka na pokaz sylwestrowy

Co jeszcze dziwniejsze - "Kolacja dla głupca" zaczęła sprzedawać się jak świeże bułeczki jeszcze zanim doszło do jej premiery. Ta ostatnia miała miejsce w minioną sobotę. Bartosz Zaczykiewicz, nowy dyrektor Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego, z pewnością zaliczył ten wieczór do udanych. Czy sztuka Francisa Vebera w kaliskiej realizacji powtórzy kasowy sukces "Mayday" i "Szalonych nożyczek", przekonamy się za jakiś czas. Już teraz jednak warto zauważyć, że ten sezon zaczął się dobrze. To druga premiera i okazuje się jeszcze lepsza niż pierwsza. Po chudych latach rządów poprzedniej pani dyrektor, czekaliśmy właśnie na coś takiego. Z natury jestem trochę przesądny, więc nie chcę zapeszyć, ale jeśli tak dalej pójdzie...

Co dobrego na kolację

Sprawdźmy, jak sam teatr reklamuje swoje dzieło. "Aby urozmaicić cotygodniowe spotkania, kilku majętnych kolegów z wyższych sfer Paryża rywalizuje ze sobą w osobliwej dyscyplinie - ten, któremu uda się zaprosić na kolację największego głupca, wygrywa. Kiedy Pierre, zagorzały uczestnik gry, natyka się na Francois Pignona, jest pewien, że ten nierozgarnięty księgowy, a w czasie wolnym budowniczy makiet z zapałek, zagwarantuje mu zwycięstwo. Niestety, ból kręgosłupa unieruchamia Pierre'a na drodze do sukcesu. Z pomocą przychodzi mu niezdarny pan Pignon, który pomimo najlepszych chęci wciąga gospodarza w wir kolejnych problemów -z przyjaciółmi, podatkami i kobietami. Tylko kto jest tutaj prawdziwym głup-

cem?".

Inaczej mówiąc, mamy do czynienia ze zgrabnie skonstruowaną intrygą, według najlepszych komediowych wzorców. Zarazem jednak mamy i drugie dno. Bo to nie jest pusta komedyjka do rechotania i do niczego więcej. Autor stawia pytanie o granice kpiny, zwłaszcza kpiny z drugiego, Bogu ducha winnego człowieka. A także kilka innych pytań. Na przykład: czy głupiec może być człowiekiem szlachetnym, a mądry - szkodliwym bałwanem?

Chwała autorowi

"Kolacja dla głupca" jest sztuką dobrze napisaną, dlatego trudno jest ocenić, w jakiej mierze jej sukces sceniczny jest zasługą reżysera i aktorów, a w jakiej samego autora. Dobrego tekstu wystarczy nie spieprzyć, a jego inscenizacja już może przekonywać i podobać się widzom. Wbrew pozorom nie jest to prawda oczywista, bo co rusz odnotowujemy przypadki chybionych manipulacj i dokonywanych przez reżyserów i dramaturgów na dobrych tekstach ze szkodą dla spektakli, które są tego efektem. Bartosz Zaczykiewicz nie uległ tej pokusie i nie popełnił tego błędu. A mógł poczuć się kapitanem i sterem tego okrętu, bo miał na niego wpływ nie tylko jako dyrektor teatru, czyli ktoś, kto buduje repertuar, wybiera sztuki i ich reżyserów. Miał wpływ również jako reżyser. I udowodnił, że odrobina pokory wobec autora, czyli tego, kto na tym poletku był pierwszym siewcą, jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Owszem, jest rzeczą do pomyślenia, że to i owo można by poprawić. Spektakl sprawia wrażenie nieco przeciągniętego. Dwie godziny i dwadzieścia minut to trochę za długo. Można by go skrócić o jakieś piętnaście albo dwadzieścia minut i nie fundować widzom przerwy w momencie, w którym wszystko zdaje się już zmierzać ku końcowi. To jak - by przywołać analogię telewizyjną - nagłe wcięcie się reklam w film. I to w pół zdania wypowiadanego przez aktora. Jeżeli ma być przerwa, niech będzie wcześniej. Ale lepiej, żeby jej nie było, bo nie jest niezbędna w przypadku spektaklu interesującego, zabawnego i udanego. W czasie premiery uzasadniono ją przyczynami technicznymi. Nasuwa się jednak pytanie, czym miałyby one polegać, skoro na scenie nic się nie zmieniło? Zniknęło tylko kilka obrazów ze ścian, a ten zabieg z powodzeniem można było wykonać w inny sposób. Wierność autorowi nie jest równoznaczna z zakazem skracania jego tekstów. Każdy tekst można skrócić i wielu tekstom wychodzi to na dobre. Byle tylko czynić to umiejętnie i w odpowiednich miejscach.

Wszystko w jednym miejscu

Dodajmy, że cała akcja "Kolacji dla głupca" rozgrywa się w jednym miejscu, którym jest salon Pierre'a Brochanta. Tak więc scenograf, dobrze w Kaliszu znany Wojciech Stefaniak, nie miał w tym spektaklu zbyt wiele do roboty. Umeblował pokój, ustalił kolory, wybrał i powiesił obrazy. I bardzo dobrze, że zrobił to z umiarem. A aktorzy? Tu zmierzamy do odpowiedzi na pytanie, czy sprawcą sukcesu tego spektaklu jest tekst, czy może sposób jego scenicznej prezentacji przez reżysera i odtwórców poszczególnych ról. Moim zdaniem zagrało jedno i drugie. Kaliską publiczność zapewne ucieszy fakt, że "Kolację dla głupca" zrealizowano wyłącznie kaliskimi siłami, bez potrzeby uciekania się do pomocy aktorów z zewnątrz. Ósemka aktorów grających w tym spektaklu jest kaliszanom znana i lubiana nie od dziś. Szczególnie satysfakcjonują dwie równorzędne role główne - Michała Wierzbickiego jako salonowego gracza i Zbigniewa Antoniewicza jako szlachetnego safanduły i maniakalnego konstruktora zapałczanych modeli mostów.

Warto odsiedzieć te dwie godziny, a choćby nawet dwie i pół. Ten spektakl broni się sam. O jego dalsze powodzenie jestem spokojny.

**

"Kolacja dla głupca" Francisa Vebera; reżyseria Bartosz Zaczykiewicz; scenografia Wojciech Stefaniak; kostiumy Katarzyna Kornelia Kowalczyk; obsada: Pierre Brochant - Michał Wierzbicki, Christine Brochant - Izabela Beń-Olejniczak, Ar-chambaud - Dariusz Sosiński, Francois Pignon - Zbigniew Antoniewicz, Leblanc - Michał Grzybowski, Marlena - Agnieszka Dulęba-Kasza, Cheval - Wojciech Masacz, Meneaux - Dariusz Sosiński, Telefonistka - Agnieszka Dulęba-Kasza; Teatr im. W. Bogusławskiego w Kaliszu; premiera 25 listopada 2017 r.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji