Artykuły

Warszawa. TR Warszawa na Pragę?

Scena i Teatr Nowy Praga ma wrócić z Fabryki Trzciny [na zdjeciu] na Puławską. To umożliwiłoby otwarcie po prawej stronie Wisły drugiej sceny TR Warszawa. Było to do tej pory odkładane i dezorganizuje pracę jednego z najważniejszych polskich zespołów.

TR Warszawa już od dawna dusi się w nieprzebudowanym gmachu na Marszałkowskiej. W repertuarze ma znakomite, niedograne spektakle Grzegorza Jarzyny i Krzysztofa Warlikowskiego. Ale też trudno opierać działalność teatru na pracach dwóch reżyserów - w dalszej perspektywie mogłoby się to okazać artystycznie wyjaławiające i zabójcze. Stąd pomysł zaproszenia młodych artystów, granie premierowych spektakli poza siedzibą, a także pączkowanie programu.

Teatr w stolarni

Nowym, tegorocznym, projektem jest TR/PL. Ma on pomóc w diagnozowaniu współczesnej Polski. Właśnie kiedy rodził się ten pomysł, dyrekcja teatru brała pod uwagę zapowiadane przez władze miasta otwarcie drugiej sceny w praskiej Fabryce Trzciny, na miejscu zajmowanym przez Teatr Nowy Praga. Gdyby do tego doszło, duże, starsze produkcje Rozmaitości mogłyby być grane przy Marszałkowskiej, a na Pragę zapraszano by do współpracy młodszych reżyserów, dramaturgów i aktorów. Dyrekcja TR Warszawa już dwukrotnie zmieniała program pracy w tym sezonie, żeby przygotować się do działalności w Fabryce Trzciny.

- W ostatniej chwili plany brały w łeb, nie było bowiem ostatecznej decyzji miasta - powiedział "Rz" Tomasz Janowski, zastępca dyrektora naczelnego TR Warszawa.

Niestety, oznacza to ograniczenie repertuaru i na pewno nie ułatwia pracy w zespole, który stawia na aktywność i zróżnicowanie form wyrazu.

Janusz Pietkiewicz, dyrektor Biura Teatrów w Warszawie, podtrzymuje wcześniejsze zapowiedzi otwarcia drugiej sceny TR Warszawa w Fabryce Trzciny. Łączy się to z przeprowadzką działającego tam obecnie Teatru Nowego Praga na Puławską obok siedziby Teatru Nowego. Aktorzy Adama Hanuszkiewicza grają na Scenie Kameralnej i radzą sobie z frekwencją. Są zamówienia na bilety do czerwca. Nie ma już szans, by odtworzyć dawną siedzibę Nowego, bo kamienica, gdzie mieściła się scena, jest własnością prywatnego przedsiębiorcy, który ma inne plany. Miasto chce jednak przebudować położony na działce obok dawny budynek stolarni i magazynu. Mógłby on pomieścić ponad 150 widzów. Przeniesiono by tam spektakle z Fabryki Trzciny.

- To początek tworzenia większego organizmu teatralnego - mówi dyrektor Pietkiewicz. - Mamy plan, by zadaszyć podwórze położone również na miejskiej działce. Jego przestrzeń połączona z przebudowaną stolarnią pomieści 300 osób.

TR Warszawa na Pragę

Otwarcie sceny w dawnej stolarni ma nastąpić jesienią. Zostanie wyposażona w sprzęt zakupiony z myślą o spektaklach granych na Pradze. Wtedy w Fabryce Trzciny pozostanie pusta sala, która jest wynajęta przez miasto do końca lata 2007.

- Żeby TR Warszawa mógł się wprowadzić, trzeba będzie zakupić nowe wyposażenie. Może to kosztować do 1 mln zł. Nie jest to jednak ponad finansowe możliwości Warszawy - mówi Janusz Pietkiewicz.

Wymaga to jednak uruchomienia środków z rezerw inwestycyjnych, decyzji p.o. prezydenta Mirosława Kochalskiego, a także pomyślnego wyniku głosowania Rady Miasta. O tym, czy Warszawa zyska dwie nowe sceny, przekonamy się jesienią. Niezależnie od planów, TR Warszawa już teraz przygotowuje się do dwóch dużych premier po wakacjach. Grzegorz Jarzyna ma zrealizować "Don Giovanniego", zaś Krzysztof Warlikowski "Anioły w Ameryce".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji