Artykuły

Legnica. Obchody jubileuszowe teatru już w weekend

To będzie najhuczniejszy weekend w historii legnickiego teatru. Są dwie okazje do świętowania: 40-lecie polskiej sceny i 175-lecie jej siedziby. Świętowanie w Legnicy rozpocznie się w czwartek o 18. Wtedy publiczność po raz pierwszy zobaczy "Biesy" w reżyserii Jacka Głomba na Scenie Gadzickiego.

Budynek legnickiego teatru jest symbolem skomplikowanej historii miasta. Zaprojektowany przez Carla Ferdinanda Langhansa, któremu Wrocław zawdzięcza gmach opery, przez 102 lata był siedzibą dla niemieckiej sceny, żeby tuż po wojnie gościć na widowni stacjonujących w mieście Rosjan. Na polski teatr w tym miejscu legniczanie musieli poczekać 30 lat.

Nazwisko architekta zobowiązuje. Początkowo widzów bardziej interesowały detale budynku od aktorskich popisów. Jednak wkrótce wystawiane tam spektakle zaczęły się cieszyć takim powodzeniem, że publiczność brała teatr szturmem. W XIX-wiecznej Legnicy pęd do sztuki był tak silny, że ci, dla których brakło miejsc, wytłukli w odwecie szyby w budynku. Nawet wojsko wezwane na miejsce dla uspokojenia zamieszek nie mogło dać rady teatromanom. A choć o miejsca na widowni nie trzeba już było później toczyć aż tak zażartych bojów, zamieszki stały się wróżbą dla przyszłości sceny, wokół której wciąż toczą się wojny o teatr.

Świętowanie w Legnicy rozpocznie się w czwartek o 18. Wtedy publiczność po raz pierwszy zobaczy "Biesy" w reżyserii Jacka Głomba na Scenie Gadzickiego.

W piątek warto pojawić się w Galerii Piastów o 16 - na tę godzinę Klub Gońca Teatralnego szykuje specjalne wydarzenie - niespodziankę. Dwie godziny później teatr znów zagra "Biesy".

W sobotę w samo południe będzie można obejrzeć w teatrze zapisy dwóch przedstawień - "Ballady o Zakaczawiu" i "Orkiestry", a o 16 w Caffe Modjeska spotkać się z autorami tekstów zamieszczonych w drugim tomie "Dramatów Modjeskiej". O 19 zaplanowano uroczystą galę jubileuszową.

W niedzielę w holu Starego Ratusza o 15 rozpocznie się panel dyskusyjny pt. "Teatr Józefa Jasielskiego w Legnicy", a o 19 na Scenie Gadzickiego koncert promujący płytę z muzyką z legnickich spektakli "Nasza muzyka". Na większość wydarzeń wstęp jest wolny (na projekcje zapisów spektakli i niedzielny koncert obowiązują bezpłatne wejściówki, dostępne w kasie teatru). Prezentacje "Biesów" są biletowane, na galę obowiązują zaproszenia.

Historia niemieckiego teatru w Legnicy zakończyła się w 1944 r. Po wojnie radzieccy żołnierze po wkroczeniu do miasta splądrowali budynek, a później postanowili uruchomić tam scenę, wykorzystując niemieckich pracowników do uprzątnięcia ruin. Rosyjski Teatr Dramatyczny Północnej Grupy Wojsk powstał dzięki ogłoszeniu 1946 roku w ZSRR rokiem kultury. Wystartował z osiemnastoosobowym zespołem złożonym ze zdemobilizowanych artystów scen Kijowa, Moskwy i Leningradu. Całość w ryzach trzymali wojskowi, którzy zajmowali dyrektorskie stanowiska. Aktorzy wciąż się zmieniali. Do 1964 r. przez scenę przewinęło się niemal dwustu artystów. Każdy z nich po dwóch-trzech sezonach był zmuszany do powrotu do ZSRR. Tak partia dbała, żeby nie zachłysnęli się zbytnio Polską. Z radzieckiej perspektywy musiała się wydawać zachodem, skoro swoją działalność teatr otworzył inscenizacją amerykańskiej rewii. Rosyjski Teatr Dramatyczny Północnej Grupy Wojsk działał w Legnicy do 1964 r. i nie wiadomo, z jakiej przyczyny został zamknięty. Dla Polaków grał raz w tygodniu.

Polski rozdział został otwarty w 1977 r. premierą "Lata w Nohant" w reżyserii Józefa Wyszomirskiego. Pierwszy dyrektor, Janusz Sykutera, złożył legniczanom wiele obietnic, jednak z niewielu się wywiązał. Mocniej zapisał się w historii teatru Józef Jasielski. Ale dziś Teatr Modrzejewskiej wydaje się nierozerwalnie związany z nazwiskiem Jacka Głomba, który kieruje sceną od 1994 r. Za jego kadencji Legnica przestała się kojarzyć z teatralną prowincją. Tamtejsze spektakle, jak "Ballada o Zakaczawiu" czy "Made in Poland", należą do najważniejszych w ubiegłych dekadach. Zespół chwalony przez krytyków, jest uważany za jeden z najlepszych w Polsce.

Legnica jest też miejscem wiecznych wojen o teatr, prowadzonych przez Głomba z niesprzyjającym jego scenie prezydentem miasta, a ostatnio także z Sejmikiem Województwa Dolnośląskiego, który - dając wiarę rewelacjom jednego z radnych - odmówił przyznania teatrowi jubileuszowego odznaczenia za rzekome "antypolskie treści" w opisie jednej ze sztuk na stronie internetowej. Mimo tego skandalu, legnicka scena będzie świętowała hucznie swój jubileusz. Rozpocznie go premiera "Biesów" [na zdjęciu] wg powieści Fiodora Dostojewskiego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji