Artykuły

Kielce. Mozart wg Cieśli w Filharmonii Świętokrzyskiej

Operę "Cosi fan tutte" Wolfganga Amadeusza Mozarta zobaczą w piątek kieleccy melomani na scenie Filharmonii Świętokrzyskiej. Reżyserem przedstawienia, w którym wystąpią studenci Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie, jest Ryszard Cieśla.

Od czterech lat Filharmonia Świętokrzyska współpracuje z Uniwersytetem Muzycznym Fryderyka Chopina, przygotowując wspólnie najbardziej znane i cenione przez melomanów opery. W ramach cyklu "Opera w filharmonii" miłośnicy muzyki poważnej zobaczyli wcześniej m.in. "Don Giovanniego" i "Wesele Figara" Mozarta, "Eugeniusza Oniegina" Piotra Czajkowskiego i "Straszny dwór" Stanisława Moniuszki.

- Naszą współpracę rozpoczynaliśmy właśnie od wystawienia "Cosi fan tutte" i postanowiliśmy ją jeszcze raz pokazać miłośnikom muzyki poważnej. Ta sama sztuka, ale inni wykonawcy i nowe pomysły inscenizacyjne. Cztery lata temu ta opera Mozarta spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem. Mam nadzieję, że tym razem będzie podobnie - powiedział dyr. Filharmonii Świętokrzyskiej Jacek Rogala.

Realizatorami wystawianych oper są profesjonalni artyści, a wykonawcami wyróżniający się studenci warszawskiej uczelni. - Występ przed publicznością jest kluczowy dla tych młodych ludzi w ich edukacji artystycznej. Możemy ćwiczyć i próbować poszczególne elementy, ale jeśli one nie zostaną sprawdzone podczas spektaklu są bezwartościowe. Bez tego nie wiemy czy urodził się nam śpiewak operowy, czy nie. Artystami stajemy się na scenie - podkreślił dziekan Wydziału Wokalno-Aktorskiego Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina Ryszard Cieśla.

Dwuaktową operę "Cosi fan tutte, ossia La scuola degli amanti (Tak czynią wszystkie, czyli szkoła kochanków) W.A. Mozart skomponował w roku 1789. "Udział młodych artystów w tym przedstawieniu to trafiony pomysł. To historia rozgrywająca się pomiędzy kilkorgiem 20-latków, więc kto lepiej to zrobi, jak nie ludzie w tym wieku. To są sprawy dotyczące emocji, które oni przeżywają" - zaznaczył Rogala. Dodał, że "ta pomyślana jako satyryczna komedia charakterów opowiastka o naturze uczuć rozpiętych między miłością a zdradą budziła od samego początku oburzenie".

- Nawet dzisiaj, jeśli przyjrzymy się jej treści, to ta opera wzbudza kontrowersje. Jeśli głównym motywem jest zakład, który ma zbadać wierność partnerek, to także w dobie obecnych dyskusji, debat dotykających tej sfery życia, nie traci na aktualności - zapewnił dyrektor filharmonii.

- Tę historię można potraktować jako przestrogę, moralitet. Że nie warto igrać z uczuciami, nie warto ich wystawiać na pokusy, nie można nimi handlować. Od tej strony patrząc mamy ważne przesłanie. Jeśli te uczucia traktujemy w lekki sposób, kiedy wystawiamy je "na sprzedaż", to później ponosimy tego konsekwencje - dodał Cieśla. Zaznaczył, że opera "Cosi fan tutte" to spore wyzwanie dla młodych artystów, ale jednocześnie dla nich stworzona.

- Z jednej strony to trudna sztuka. Mozartowskie partie wokalne są z tej najwyższej półki operowej, ale jednocześnie pisane dla młodych głosów. To historia o młodych ludziach, w której nasi studenci mogą się łatwiej odnaleźć, budując charakter danej postaci - nie ukrywał reżyser.

Piątkowe przedstawienie rozpocznie się o godz. 19. Na scenie oprócz studentów Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina, zobaczymy także chórzystów Instytutu Edukacji Muzycznej Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Świętokrzyskiej dyrygował będzie Jacek Rogala.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji