Częstochowa. Jeśli ktoś ma talent, niech go pokazuje
- Czemu tak jest, że nie wolno mi chcieć - śpiewali uczestnicy piątkowej "Maskarady" organizowanej przez Fundację Oczami Brata. Podczas imprezy osoby z niepełnosprawnością udowodniły, że nie tylko wolno, ale trzeba chcieć.
Przegląd Teatralno-Muzyczny Osób z Niepełnosprawnością "Maskarada" odbywał się po raz piąty. Jest organizowany w ramach projektu "(Nie)pełnosprawni - aktywni kulturalnie". Inspiracji dostarczyła "Albertiana", organizowana w Krakowie przez Fundację im. Brata Alberta oraz Fundację Anny Dymnej "Mimo Wszystko".
W tym roku niepełnosprawnym artystom przestrzeni użyczyła Fundacja Euro Help przy ul. Przemysłowej. Na scenie pokazało się 14 grup reprezentujących województwa łódzkie, świętokrzyskie i śląskie. W sumie 150 osób.
- Wypływamy na coraz szersze wody. Podczas tej edycji prezentowali się nie tylko lokalni artyści - podsumowała Paulina Ziembacz, wiceprezes zarządu Fundacji Oczami Brata. - "Maskarada" to propozycja dla grup teatralnych, muzycznych, ale także indywidualnych twórców. Na jednej scenie występują osoby pełnosprawne i te z niepełnosprawnościami. Cel jest jeden: jeśli ktoś ma talent, powinien go pokazywać, a nie zamykać się z nim w czterech ścianach.
Jak dać pozytywny przekaz innym?
Wśród wykonawców byli m.in. Teatr JiM z Łodzi, 40-osobowa grupa Na Chwilę z Sieradza, Bielskie Stowarzyszenie Teatr Grodzki z Bielska-Białej, grupa Zomki 28 z Zespołu Szkół Specjalnych nr 28 w Częstochowie (w jej skład wchodzą także aktorki związane z Teatrem Oczami Brata) czy zespół Radość z Poraja. Na każdą czekał profesjonalny sprzęt, dobre nagłośnienie, spora scena, wizualizacje towarzyszące występom.
Wszystkim wykonawcom należy się szacunek. Trzeba mieć sporo odwagi, żeby stanąć przed publicznością (a ta dopisała naprawdę licznie) i dać pozytywny przekaz innym. I takie nastawienie tzw. pełnosprawni powinni podchwycić.
Najlepszym dowodem był na to występ wspomnianej już grupy Radość. W jednej ze scen przedstawienia zabrzmiał popularny "Zakazany owoc" i te słowa: "Czemu tak jest, że nie wolno mi chcieć". "Maskarada" udowadnia, że właśnie wolno, a największe blokady najczęściej stawiamy sami sobie.
Przegląd z podwójnymi nagrodami
Podczas "Maskarady" każdy był zwycięzcą. To przegląd, a nie konkurs, więc wszyscy dostali takie same nagrody. Chociaż nie chodziło o dyplomy, tylko o radość z bycia na scenie, z oklasków, podziękowań, z pokazania, że można.
Piątkowa uroczystość była też okazją, by podsumować grę miejską, która też wpisana jest w projekt "(Nie)pełnosprawni - aktywni kulturalnie". Tegoroczna odsłona odbyła się w Częstochowie 8 września. Uczestniczyło w niej 10 grup, czyli ponad 200 uczestników.
Pierwsze miejsce zajęła Szkoła Podstawowa nr 41, drugie - Zespół Szkół Specjalnych nr 23, trzecie zaś - Zespół Szkół Zawodowych Specjalnych im. Marii Grzegorzewskiej.