Artykuły

Kraków. Akademia Sztuk Teatralnych - Wyspiański zamiast Solskiego

Krakowska szkoła teatralna 72. rok akademicki rozpocznie pod nową nazwą, z nowym patronem i nowym logo. Przed nią także nowa ustawa o szkolnictwie wyższym.

PWST, która 72. rok akademicki rozpocznie jako Akademia Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego, na co wyraził zgodę minister kultury, ma też nowe, przyjęte przez senat uczelni, logo. Ludwik Solski, którego imię w 1955 roku nadano PWST, został obecnie patronem Wydziału Aktorskiego.

Bo też - przypomina rektor, prof. Dorota Segda, która ową zmianę zainicjowała - krakowska szkoła teatralna była w tamtym czasie uczelnią zawodową, kształcącą wyłącznie aktorów.

Od lat to uczelnia w pełni akademicka, czego przejawem są m.in. uprawnienia jej wydziałów do nadawania stopni doktora i doktora habilitowanego. A kształci i reżyserów, i dramaturgów, ma w swej filii we Wrocławiu Wydział Lalkarski, a w Bytomiu - Teatru Tańca.

- To nie ja wymyśliłam Wyspiańskiego jako patrona. Ten pomysł zgłaszało kilku rektorów przede mną, podobnie jak wprowadzenie słowa "akademia" w nazwie. Pewnie dlatego, gdy skonsultowałam tę decyzję z moimi poprzednikami, wszyscy opowiedzieli się za zmianą. Uznali, że to naturalna kolej rzeczy. Podobnie zareagowali absolwenci, o czym mogłam, się przekonać podczas obchodów 70-lecia naszej uczelni - mówi Dorota Segda.

Do tej pory Wyspiański patronował, i to się nie zmieni, scenie ulokowanej w budynku przy ul. Straszewskiego.

Logo z przekręconym A

Nowe logo, przyjęte przez senat prawie jednogłośnie, zaprojektowało krakowskie Studio Otwarte, prowadzone przez Marcina Wolnego. - Nadal odwołuje się ono do dawnej maski, która figurowała w logo PWST, ale zarazem ją unowocześnia. Przejawem tego jest przekręcona litera A, co bardzo mi się podoba, bo jesteśmy akademią trochę wywrotową, uczelnią artystyczną, starającą się przełamywać dawne schematy - tłumaczy pani rektor.

Indeksy z nową nazwą i logo odbiorą 2 października studenci I roku podczas immatrykulacji.

Studio zadbało także o identyfikację wizualną uczelni i ujednoliciło szatę graficzną plakatów, które anonsują spektakle dyplomowe studentów. Najbliższe, już w październiku, przygotowane są pod opieką Rafała Dziwisza i Agnieszki Glińskiej.

Ustawa wygrała z premierą

Ostatnio rektor Segda skupia się na ustawie o szkolnictwie wyższym; dumna z tego, co już zrobiła. A zorganizowała w Krakowie spotkanie rektorów szkół artystycznych z Polski, zapraszając na nie ministra Jarosława Gowina, co sprawiło, że w projekcie nowej ustawy zaczęto dostrzegać specyfikę tych uczelni.

- Uznany został fakt, że to, co jest osiągnięciem naukowym na innych uczelniach, u nas zastępują osiągnięcia artystyczne. I muszą one być tak samo oceniane. Skompletowaliśmy dla ministerstwa pakiet naszych osiągnięć artystycznych z ostatnich lat. A to setki spektakli, wystaw, koncertów, nagród na rozmaitych festiwalach. Nowa ustawa ma m.in. na celu zintensyfikowanie obecności polskich uczelni na arenie międzynarodowej, a uczelnie artystyczne są już tam obecne od dawna - wskazuje rektor Segda. Przykładem jej uczelnia, którą jako jedyną w Polsce jest zainteresowany słynny Uniwersytet Harvarda. Jego studenci od lat przyjeżdżają do Krakowa na warsztaty aktorskie, po czym zostawiają entuzjastyczne opinie.

Wiele jeszcze kwestii w powstającej ustawie wymaga rozwiązania. Bo na pewno nie jest dobrym pomysłem tworzenie przy uczelniach artystycznych złożonych z osób z zewnątrz rad, które m.in. miałyby wyznaczać kandydatów na rektora. I to są kwestie, które skupiają uwagę rektor Segdy. Zatem zamiast udać się na festiwal do Gdyni, gdzie odbywała się premiera filmu "Atak paniki" z jej udziałem (a zbierał świetne recenzje), brała udział w Narodowym Kongresie Nauki w Krakowie.

Sukces jubileuszu 70-lecia

Ostatni rok przyniósł krakowskiej PWST wiele sukcesów. Tym był lutowy jubileusz 70-lecia; poświęcony mu film "Voyage, voyage" (dostępny na stronie internetowej uczelni), zrealizowany przez TVN Fabuła, wkrótce dostanie nagrodę podczas festiwalu The Cannes Corporate Media & TV Awards w kategorii "styl życia, sztuka, muzyka i kultura". - Jestem z tego filmu bardzo dumna, to tak jakbym sama dostała nagrodę w Cannes - mówi Dorota Segda.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji