Artykuły

Sceny z życia kobiety

"Mary Page Marlowe" Tracy'ego Lettsa w reż. Adama Orzechowskiego w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Jacek Wakar w Urodzie życia.

NIECODZIENNY POMYSŁ na swoją najnowszą sztukę miał Tracy Letts (to on napisał "Sierpień w hrabstwie Osage", zekranizowany z Meryl Streep i Julią Roberts w rolach głównych). Postanowił w kilkunastu niezbyt długich sekwencjach opisać całe życie jednej bohaterki. Słyszymy więc płacz Mary, gdy ma dziewięć miesięcy, patrzymy, jak tresuje ją matka, gdy ma lat 12, obserwujemy jej młodzieńczy bunt, potem seks z szefem, gdy zbliża się do trzydziestki. Widzimy też, jak szuka zapomnienia w alkoholu, a potem obserwujemy konsekwencje nałogu. A wszystko z perspektywy Mary Page Marlowe, żegnającej się z życiem w szpitalu w wieku 69 lat, próbującej odtworzyć sobie i nam najważniejsze dla siebie chwile. Osiem aktorek (m.in. Katarzyna Z. Michalska, Monika Chomicka - Szymaniak, Ewa Jendrzejewska, Katarzyna Kaźmierczak) gra Mary świetnie - czasem ostro, a w kolejnej sekwencji zachwycająco delikatnie.

Spektakl Adama Orzechowskiego bywa zabawny, wzruszający, a przede wszystkim jest atrakcyjny jako opowieść. Jednocześnie to teatr psychologiczny; oglądając "Mary Page Marlowe", nietrudno znaleźć odniesienia do sytuacji, jakich sami doświadczamy. &

*****

"Mary Page Marlowe" Tracy'ego Lettsa, reż. Adam Orzechowski, Teatr Wybrzeże w Gdańsku

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji