Artykuły

Łódź. Rozpoczyna się Łódź Czterech Kultur

Festiwal Łódź Czterech Kultur ma 15 lat. Jubileuszowa edycja to okazja, żeby zastanowić się nad tym, skąd jesteśmy i dokąd zmierzamy. Z tego też wynika powrót do korzeni i idei, które przyświecały Witoldowi Knychalskiemu.

Dziś rozpoczyna się Festiwal Łódź Czterech Kultur. Organizację imprezy powierzono w tym roku - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana, instytucji, której statutowym celem jest popularyzowanie wielokulturowego dziedzictwa Łodzi, a więc tego, co nierozerwalnie związane z festiwalem. To ono powołało czterech kuratorów, którzy zbudowali program imprezy: Teresa Latuszewska-Syrda, Przemysław Owczarek, Jakub Porcari i Marcin Tercjak. Opierają go o solidną podstawę, jaką jest przewijający się przez wszystkie wydarzenia "Alfabet dialogu".

Marcin Tercjak

kurator muzycznej strony festiwalu

Za sprawą naszego hasła "Alfabet dialogu" poruszamy się w strefie słowa. Zdecydowałem się więc zwrócić uwagę na artystów, u których miało ono zawsze ogromne znaczenie. Festiwal otwieramy spotkaniem z twórczością noblisty - Boba Dylana. Jesteśmy w historycznym momencie, bo artysta estradowy podniósł rangę piosenki do poziomu dzieła literackiego. My zapraszamy naszych festiwalowiczów na wyjątkową sesję nagraniową, podczas której z utworami mistrza zmierzy się Łukasz Lach, lider grupy L.Stadt, a prywatnie wielki fan Dylana.

Imprezę zamknie za to Leonard Cohen. To wydarzenie symboliczne, bo z poezją Cohena zmierzą się kobiety - topowe polskie wokalistki, ale też ze względu na to, że artysta swój ostatni koncert w Polsce zagrał właśnie w Łodzi. Wysoką wartość literacką przyniosą także spotkania z L.Stadt, którzy nagrali "łódzkie" piosenki do wierszy Konrada Dworakowskiego oraz Janem Młynarskim, który zaprezentuje niezapomniane utwory ojca - Wojciecha.

Tym, co powinien mieć każdy liczący się festiwal, są spotkania artystów, którzy pod wpływem idei tworzą wspólnie coś nowego. Podczas naszej imprezy premierowy materiał zaprezentuje duet Mashy Qrelli, artystki posiadającej niemiecko-rosyjskie korzenie i Korteza, jednego z najciekawszych polskich debiutantów.

Wierzę, że są to wydarzenia, które znajdą zainteresowanie również poza Łodzią. Że już się tak stało najlepiej przemawia fakt, że - nie licząc ostatnich pojedynczych wejściówek - nie ma już na nie biletów.

Yiddish Twist Orchestra

Podobnie może być z otwartymi, rozgrywającymi się w przestrzeni miejskiej koncertami Yiddish Twist Orchestra oraz Dudu Tassa i Kuwaitis. Pierwsi porwą uczestników do tańca pierwotnym twistem. Drudzy zaproponują w swojej muzyce świetnie podaną orientalną egzotykę. Najlepszą rekomendacją za ich wyborem jest zaproszenie ich na wspólną trasę koncertową przez grupę Radiohead. Wierzę, że udowadniamy tym repertuarem, że muzyka to język uniwersalny. "Alfabet dialogu" nie tylko składa się z liter, ale też nut, którymi świetnie można się komunikować na poziomie emocji i uczuć.

Jakub Porcari

kurator wydarzeń teatralnych

Motto tegorocznej edycji festiwalu Łódź Czterech Kultur podzieliłem na dwa człony "Alfabet" i "Dialog". Pierwszy potraktowałem jak kulturalne "ABC", czyli coś, co każdy powinien znać. Podstawą interdyscyplinarności i "dialogu" występującego w motcie jest zaprezentowanie różnych propozycji, które zebrane razem stanowią pełne spektrum możliwości teatralnych. Dlatego przygotowałem sztukę dla najmłodszych widzów, mocno rozwijający się w Polsce teatr tańca, klasyczną sztukę kameralną i pokazy spektaklu plenerowego.

Z myślą o festiwalu powstają wydarzenia produkowane przez lokalne teatry. Tak jest ze "Złotą Rybką" Mai Garmulewicz w Teatrze Lalek Arlekin, ale też "Antygoną w Nowym Jorku" w reżyserii Andrzeja Szczytko czy "Is it Pamela/Inkarnacje" Marty Ziółek. Udało mi się też ściągnąć do Łodzi najsłynniejszy kabaret polityczny w kraju, czyli "Ucieczka z kina Polskość" warszawskiego Pożaru w Burdelu oraz spektakl Teatru Nowego Proxima z Krakowa "Wysocki. Powrót do ZSRR", który zaprezentujemy w przestrzeni ul. Piotrkowskiej.

"Ashes to Ashes" (reż. Steve Lambert)

Do symbolicznego dialogu z historią nawiązują dwie paradokumentalne sztuki, które przyjadą do nas z zagranicy: "Ashes to Ashes" (reż. Steve Lambert) oraz "Czarnobylska modlitwa" (reż. Walery Anisienka).

Układając ten program bardzo zależało mi, nie tylko na pokazaniu tych kultur, które stanęły u podstaw Łodzi, ale też, żeby każdy był w stanie znaleźć coś dla siebie. "Antygona w Nowym Jorku" Janusza Głowackiego to jeden z najczęściej wystawianych polskich tekstów na świecie, a "Złotą Rybkę" Aleksandra Puszkina zna każdy. "Is it Pamela/Inkarnacje" to może bardziej wyszukana propozycja, bo ocierająca się o teatr tańca, ale wierzę, że znajdzie wielu odbiorców. Tym bardziej, że jej reżyserką jest Marta Ziółek, obecnie jedna z najpopularniejszych choreografek w naszym kraju.

Przemysław Owczarek

kurator sekcji literackiej i filmowej

"Alfabet dialogu" to bardzo ważne hasło. Dużo się dziś mówi o potrzebie dialogu w wielu palących kwestiach, ale tak naprawdę mało kto wie, jak go u nas prawidłowo prowadzić. Bo polska kultura i tradycja polityczna bardziej zbudowane są na idei walki z wrogiem odmiennym światopoglądowo, kulturowo, najeźdźcą, innowiercą etc. Tymczasem historia Łodzi wydaje się potwierdzać raczej tylko ideę walki ekonomicznej, która w chwilach paroksyzmów, jakim była np. I wojna światowa, zamierała na rzecz dialogu pogłębionego i budowania wspólnoty mieszkańców, których różniły języki, wyznania i pochodzenie etniczne, ale łączyła wojenna bieda.

Naszym "alfabetem dialogu" podejmujemy próbę sformalizowania zasad dobrego dialogu różnorodnych treści w obszarze kultury, po to by ów dialog przenosił się na różnorodne grupy społeczne, narodowe etc., i nawiązywał do w miarę zgodnego współżycia odmiennych kulturowo założycieli i budowniczych Łodzi.

"Alfabet dialogu" jest też symbolem naszych poczynań z wielką dziejową spuścizną tworzącą Łódź. Między innymi dlatego wszystkie wydarzenia, którymi opiekuję się jako kurator w dziedzinie literatury, osnułem wokół opowieści. Opowieść może sięgać po różne środki, wyrażać się za pomocą muzyki, obrazu i gestu. Łączymy więc wydarzenia literackie z muzyką, obrazem filmowym, a w końcu głosem poety, który odczyta przed wszystkimi "Poemat Czterech Kultur".

W konkursie o tym tytule otrzymaliśmy 54 zgłoszenia. Laureatem nie jest łodzianin, choć to osoba związana z naszym miastem. Cieszy mnie taki duży odzew autorów, zważywszy na bardzo mocno zorientowane lokalnie wymagania.

W trakcie festiwalu proponujemy łodzianom również spotkanie z Andrzejem Krakowskim, który na kanwie swojej książki "Pollywood. Jak stworzyliśmy Hollywood" opowie o tym, jak dzięki przedsiębiorczym Żydom z Polski powstało Hollywood, zaś podczas prezentacji reżyserowanych przez siebie filmów i zrealizowanych scenariuszy oraz dokumentów, jak np. nagrodzony Grammy serial o mieszkańcach Nowego Jorku "We are New York" wskaże istotny wkład kulturowy imigrantów i uchodźców budujących jedno z najludniejszych miast świata. Będzie to jednocześnie w pewnym sensie paralela do wielokulturowej Łodzi, miasta które stanowiło forpocztę nowoczesności Polski i było najbardziej "amerykańskim" z wszystkich naszych miast.

Inną z proponowanych łodzianom opowieści - "Złódzone piosenki" - zbudowaliśmy z aliansu słów i dźwięku. To spotkanie różnych stylów muzycznych mocno krążących wokół pojęcia folkloru. Eksperymentujemy, łącząc chociażby dawną muzykę wiejską z hip-hopem, czy robotniczą z folkiem spod znaku rocka, i to nie tylko w warstwie muzycznej ale też lirycznej. Teksty, które powstały, opowiadają nasze miasto w sposób przystępny, choć nierzadko bawią się wyrazami zaczerpniętymi z łódzkiego lamusa językowego. Jestem ogromnie ciekaw odbioru, z jakim się spotkają.

Teresa Latuszewska-Syrda

kurator obszaru sztuk wizualnych

Motywem przewodnim Festiwalu Łódź Czterech Kultur jest Alfabet dialogu, czyli ten element, który jest wspólny dla naszej cywilizacji, a jednocześnie różny dla każdej z kultur. Sztuka także posiada swój alfabet, a artyści używając go, tworzą własne znaki lub nadają im nowy wyraz. Budując swój obszar programu, chciałam pokazać, czym jest dialog, nie tylko w odniesieniu do tytułowych czterech kultur, ale też zwrócić uwagę na ten występujący pomiędzy twórcą a przestrzenią, czy twórcą a odbiorcą.

W Roku Awangardy, odwołując się do alfabetu Strzemińskiego, chcemy zwrócić uwagę na uniwersalność, jak również jednostkową wypowiedź artysty. Stąd chociażby wybór bliskich nowoczesnemu, awangardowemu myśleniu artystów z Włoch - Moneyless i Tellasa. Naszym celem jest też zdiagnozowanie, poprzez różne działania, tego, czym dla mieszkańców dzisiejszej Łodzi jest dialog. Izraelski artysta Know Hope już od kilku dni zbiera opowieści mieszkańców Bałut, które przetworzone przez jego wrażliwość przyjmą formę drobnych instalacji porozmieszczanych po łódzkich podwórkach.

Połączenie muralu z napisem może być okazją do stworzenia sytuacji, w której twórca poczuje się bardziej odpowiedzialny, a odbiorca potrzebny. Udowodni to twórczość Opiemme, którego mural możemy podziwiać już przy ul. Jaracza.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji