Spodobali się w Meksyku
Meksykańska publiczność entuzjastycznie przyjęła występy Teatru Dramatycznego z Warszawy, który zaprezentował sztukę "Człowiek z La Manchy" w reżyserii Jerzego Gruzy. Teatr pod dyrekcją Anny Sapiego przedstawił spektakl w ramach 23 Międzynarodowego Festiwalu im. Cervantesa, zorganizowanego tradycyjnie już w mieście Guanajuato, ośrodku administracyjnym stanu o tej samej nazwie, położonym ponad 300 km na północny zachód od stolicy Meksyku. Po występach w Guanajuato zespół zaprezentował się publiczności również w mieście Monterrey i w stolicy Meksyku, gdzie, we wtorek zakończył tournee po Meksyku.
"1300 osób przez cztery wieczory z rzędu owacyjnie przyjmowało spektakle. To chyba jest najlepszym dowodem... sukcesu" - mówi Anna Sapiego. "Nasza działalność teatralna była zupełnym, szokiem, jeśli, chodzi o reakcje. Nasi aktorzy przebijali się do publiczności wspaniale. To gorące przyjęcie nas mobilizowało,jakaś iskra krążyła między sceną i widownią" - powiedział Jerzy Gruza.
Podkreślając, iż spektakl nie został przygotowany specjalnie na festiwal. Gruza stwierdził, że "w obecnej sytuacji teatru w Polsce inscenizacje, które są totalnymi działaniami w kierunku publiczności, łączącymi taniec, muzykę, słowo i aktorstwo, wygrywają z czystym dialogiem między dwojgiem aktorów".
"W przypadku "Człowieka z Manchy" sztuka jest jakby brodwayowskim wytworem, ale o większych ambicjach literackich i dlatego mieściła się w repertuarze Teatru Dramatycznego, który nie jest par excellence teatrem muzycznym", powiedział Jerzy Gruza.
W najbliższych planach Teatru Dramatycznego jest inscenizacja "Zielonopiórego Ptaszka", i "Jak wam się podoba".