Artykuły

Chorzów. Długi weekend w ChTO

Chorzowski Teatrzyk Ogródkowy zaprasza od 11 do 15 sierpnia na ciekawe spektakle dla dorosłych dzieci.

Baczność! W piątek 11 sierpnia o 19:00 w Sztygarce spotkanie z Żołnierzem polskim [na zdjęciu]. Opowieści pułkownika Gazdy, wybuchy (śmiechu) i Rafał Rutkowski w hełmie. Przybywajcie, to rozkaz!

12 sierpnia o 15:00 na scenie w Skansenie Chorzowski Teatrzyk Ogródkowy, drugi spektakl dla dzieci: Agencja Artystyczna PRYM ART przeprowadzi śledztwo dotyczące tajemniczych plam w piórniku. Można się spotkać z Plastusiem i wziąć autograf. Wstęp wolny dla wszystkich, także na godzinę przed spektaklem do Skansenu.

Ale to nie koniec: 13 sierpnia (niedziela!) o 19:00 w Sztygarce spektakl praMontowni, Zabawa na podstawie tekstu Mrożka. Teatr Montownia przypomina swój prawdziwy studencki debiut sprzed dwóch dekad. Grają go bardzo rzadko i tylko z okazji jubileuszu, więc zobaczyć trzeba koniecznie. Być może Rafał Rutkowski, Maciej Wierzbicki i Adam Krawczuk będą młodsi niż tydzień temu...

15 sierpnia (wtorek) o 15:00 w Skansenie tradycyjnie Dziecinada, czyli wielkie święto dzieci, przygotowane wspólnie z Fundacją Edukacyjną Kombinatory. Na początek divadlo PIKI ze spektaklem Ela hop!, a później sami przygotowujemy bajkę. Będą niespodzianki.

***

11 sierpnia (piątek) o 19:00

w Sztygarce

monodram mistrzowski

Dzika Strona Wisły (Warszawa) / Rafał Rutkowski

Żołnierz polski

scenariusz: Maciej Łubieński, Michał Walczak

reżyseria: Michał Walczak

na scenie: Rafał Rutkowski

czas trwania: 80 minut

Warszawski Teatr Makabry przedstawia: jak dostać się do wojska? Jak rozpoznać, czy wybuchła wojna? Jakie produkty warto kupić na wypadek konfliktu zbrojnego? Jak zrobić rekonstrukcję historyczną w weekend? Na te i inne pytania odpowie weteran, patriota i mistrz sztuk walki, pułkownik Gazda. Na zamówienie MON odbędzie się szkolenie wojskowo-patriotyczne z elementami burleski, które wyłoni teatralny oddział paramilitarny, gotowy do prowadzenia wojny hybrydowej i patrolowania Warszawy. Ułańska fantazja, szarże, koszarowe żarty, makabra i anegdotki z pola walki, a przede wszystkim neopatriotyczne hity: Karbala, WKU, Zakochany Dron.

Po Ojcu polskim i Seksie polskim Maciej Łubieński i Michał Walczak łączą siły w kolejnym, tym razem wyjątkowo wybuchowym, patriotycznym show Rafała Rutkowskiego. Daj się zmusztrować, poczuj smak przygody i zostań żołnierzem polskim.

12 sierpnia (sobota) o 15:00

Chorzowski Teatrzyk Ogródkowy

na scenie w Skansenie

Agencja Artystyczna PRYM ART: Plastusiowy pamiętnik i plamy

scenariusz i reżyseria: Mateusz Krzemiński

choreografia: Katarzyna Gruca

kompozytor: Michał Spendel

aranżacje i udźwiękowienie spektaklu: Kamil Malchar

kostiumy: Justyna Galus

scenografia i rekwizyty: Leonard Wajs i Dariusz Żaguń

na scenie: Michał Hupa, Magdalena Kucharska, Joanna Rezler, Michał Kirker

Plastelinowy Plastuś zabiera Tosię do piórnikowego świata przyborów szkolnych, gdzie życie toczy się zupełnie spokojnie od lekcji do lekcji. Sytuacja diametralnie się zmienia wraz z pojawieniem się atramentowych plam, które pozostawił tajemniczy Jegomość. Plastuś wraz ze swoimi szkolnymi przyjaciółmi postanawia znaleźć winowajcę, który poplamił cały piórnik. Podróżując szlakiem atramentowych kleksów, przybory szkolne z Plastusiem i Tosią na czele spróbują uratować swój piórnikowy dom. Czy uda im się dojść po granatowych plamach do celu? Jakie przygody czekają Plastusia i jego przyjaciół? Na te i inne pytania odpowiedzą ci, którzy będą chcieli wraz z naszymi bohaterami przeżyć najbardziej zwariowaną przerwę szkolną. Niektórzy z Was przypomną sobie czasy, kiedy nasi dziadkowie i babcie nosili szkolne mundurki, a do pisania zamiast długopisów używali stalówek.. Muzyczny spektakl powstał na motywach "Plastusiowego pamiętnika" Marii Kownackiej i choć pierwszy odcinek tej historii ukazał się w 1931 roku, to wciąż opowieść plastelinowego ludzika fascynuje i bawi kolejne pokolenia. Zabawne dialogi, wartko tocząca się akcja, autorskie piosenki i stylowa scenografia w formie piórnika zachwycą nie tylko dziecięcą część publiczności. Interaktywny charakter spektaklu wciągnie najmłodszych do wspólnej zabawy.

Dzieci biorą udział w fascynujących przygodach głównego bohatera i wspólnie z innymi mieszkańcami piórnika pomagają rozwiązać zagadkę tajemniczych plam. Plastusiowy pamiętnik i plamy to, jak zawsze w przypadku spektakli Agencji Artystycznej PRYM ART, interaktywne i kolorowe widowisko z wpadającymi w ucho piosenkami.

Wstęp wolny, także na godzinę przed spektaklem do Skansenu.

13 sierpnia (niedziela) o 19:00

w Sztygarce

Teatr praMontownia (Warszawa)

Zabawa

tekst: Sławomir Mrożek

reżyseria: zespół

opieka artystyczna: Jarosław Gajewski

premiera: 5 marca 1995, Koło Naukowe PWST w Warszawie

na scenie: Adam Krawczuk, Rafał Rutkowski, Maciej Wierzbicki

czas trwania: 55 minut

Przewrotna odpowiedź Mrożka na Wesele S. Wyspiańskiego. Historia trzech mężczyzn, którym zabawa jawi się jako synonim prawdziwego życia. Ale jak tu się bawić, skoro nie ma zabawy? W dziwnej izbie, w której się znaleźli, nie ma muzyki, nie ma gości. Nie wiadomo co się w niej odbyło lub odbyć miało. Może ślub, może stypa? Polaków portret własny.

O powstaniu spektaklu:

Podczas wykładu inaugurującego nowy rok akademicki, wygłoszonego w PWST im. A. Zelwerowicza w Warszawie 3 października 1995 roku, Jan Englert powiedział: "Nie przypadkiem to tutaj, w szkole, powstały bodaj najciekawsze rzeczy teatralne ubiegłego sezonu. Jak chce krytyka, dyplom Miłości i gniewu Osborne'a w reżyserii Mariusza Benoit grany w Teatrze Powszechnym został uznany za najciekawszy spektakl w Warszawie. Ja sam uważam samodzielną pracę studentów III roku Wydziału Aktorskiego: Zabawę Mrożka, za jeden z najciekawszych spektakli ostatnich lat. Oba te przedstawienia nie były odkrywcze. Ale oba bazowały na entuzjazmie wykonawców. Wykonawców profesjonalnie przygotowanych do wykonywania zawodu".

Twórcy Zabawy, czyli Adam Krawczuk, Rafał Rutkowski i Maciej Wierzbicki, zrealizowali spektakl pod okiem Jarosława Gajewskiego i we współpracy z Agatą Warchulską i Piotrem Ziniewiczem, według własnego pomysłu, w ramach koła naukowego działającego na wydziale. Już wkrótce po premierze 5 marca 1995 roku okazało się, że zdanie Jana Englerta na temat Zabawy podzielają nie tylko krytycy i znawcy teatru, lecz także tak zwani zwykli widzowie. Podkreślano niezwykle profesjonalny warsztat, mistrzostwo w opanowaniu ciała i sceny, a przede wszystkim - młodzieńczą żywiołowość i pasję grania u aktorów.

Spektakl rozpoczął triumfalny pochód przez Polskę i większość jej ówczesnych większych i mniejszych festiwali, zdobywając między innymi wyróżnienie zespołowe w II Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej, Grand Prix podczas Ogólnopolskiego Przeglądu Teatrów Małych Form "Kontrapunkt'96" w Szczecinie i wreszcie Nagrodę im. prof. A. Bardiniego. Równocześnie spektakl stał się towarem eksportowym - odwiedził festiwale w Awinionie, Amsterdamie i Ankarze; teatry w Chicago i Glasgow

Wypowiedź Krzysztofa Rudzińskiego, byłego dyrektora Teatru Powszechnego w Warszawie:

Zabawa Sławomira Mrożka grana na niewielkiej scenie w Kole przez trójkę wówczas jeszcze studentów warszawskiej PWST zachwyciła mnie i urzekła. Zachwyciła szacunkiem młodych dla teatralnej i literackiej tradycji połączonej z bardzo współczesną wrażliwością. Urzekła radością grania wszystkich młodych wykonawców. Zapragnąłem włączyć ten spektakl do repertuaru Powszechnego. Nasz zespół przyjął ich z ochotą.

Z recenzji:

Zabawa [...] łączy perfekcyjne aktorstwo zespołowe z prostotą inscenizacji. [...] Wszyscy [aktorzy] stroją na tę samą, ironiczną nutę mrożkową, dając jej współczesne brzmienie. [...] umieją przy tym wyważyć gagi i głębszy sens sztuki, która jest przewrotną odpowiedzią Mrożka na Wesele używają do tego kilku najprostszych rekwizytów: stołu, pustej butelki i pudła po akordeonie, które gra rolę trumny. Adam Krawczuk, Rafał Rutkowski i Maciej Wierzbicki umieją wykorzystać swoją siłę komiczną i różnice w temperamentach, aby pokazać falowanie nastrojów, strach i pęd do zabawy, które na przemian opanowują Parobków.

Roman Pawłowski, "Gazeta Wyborcza"

Tak niezwykle tej z górą trzydziestoletniej jednoaktówki nie odczytał dotąd w teatrze chyba nikt [...] Zabawa jawi się bohaterom jako synonim życia prawdziwego, którego jakimś niezbadanym wyrokiem zostali pozbawieni; gdy urządzą sobie jej własną namiastkę, zmieści się tam i ślub, i pogrzeb, przyjaźń, nienawiść, marzenia, zawody

Jacek Sieradzki, "Polityka"

Ważna jest ta "godzina żywego teatru", którą wykroili ze starej sztuki Mrożka.

Janusz Majcherek, "Teatr"

W Zabawie mamy do czynienia z różnymi wariantami naszych polskich ceremoniałów. Bohaterowie wiedzą jak się zachować jedynie w ich ramach - nie ma imprezy bez flaszki, jak pogrzeb to trzeba klęknąć, a jak wesele - ucałować pannę młodą. Jak zabawa to zabawa.

Trudno znaleźć w tym przedstawieniu choć jeden dialog martwy, nie ożywiony krokiem, tańcem, mocowaniem się, a także zmianami barwy głosu, śmiechem i krzykiem.

Iwona Ławecka, "Życie Warszawy"

Dialogi Mrożka brzmią w ich ustach świeżo i wiarygodnie, a tempo akcji nie słabnie. Nawet w najbardziej groteskowych sytuacjach nie widać przerysowanej gry wykonawców, ani chęci wyrwania się przed szereg z własną solówką. Na uznanie zasługuje brawurowy przerywnik muzyczny tria aktorów na skrzypce, akordeon i perkusję.

Janusz R. Kowalczyk, "Rzeczpospolita"

15 sierpnia (wtorek), godz. 15:00 DZIECINADA

na scenie w Skansenie

Divadlo PIKI (Pezinok, Słowacja): Ela hop!

tekst: Katarína Aulitisová

scenografia, rekwizyty, lalki: Zuzka Cigánová-Mojžišová

muzyka: Michal Ničík

na scenie: Katarína Aulitisová i L'ubomír Piktor

Słowacki teatr PIKI, który stworzyli Katarína Aulitisová i L'ubomír Piktor, uosabia to, co najważniejsze w spektaklach dla dzieci: wciągające historie, radość i energię oraz świetne pomysły scenograficzne. Nic dziwnego, że PIKI cieszy się uznaniem także w Polsce (zwłaszcza że w repertuarze ma grane w języku polskim sztuki). Humorystyczne i pomysłowe przedstawienia w wykonaniu aktorów z PIKI zapewniają doskonałą rozrywkę maluchom oraz ich rodzicom. Spektakl "Ela hop!" uświetni Dziecinadę. Dodatkową zaletą przedstawienia jest jego interaktywność i wpadające w ucho piosenki.

Później: warsztaty teatralne, wspólnie wystawiona bajka, niespodzianki (z Fundacją Edukacyjną Kombinatory)

Wstęp wolny, także na godzinę przed spektaklem do Skansenu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji