Artykuły

Gdańsk. Festiwal Szekspirowski bez Lotosu. "Polityka wkracza do kultury"

Ze sponsorowania Festiwalu Szekspirowskiego w Gdańsku (rozpoczął się w piątek) wycofały się spółki Skarbu Państwa. - Bardzo to boleśnie odczuliśmy i musieliśmy prawie o połowę festiwal obciąć - komentuje Jerzy Limon, dyrektor festiwalu.

- Wycofały się ze sponsorowania spółki Skarbu Państwa, które mają nową hierarchię ważności. Bardzo to boleśnie odczuliśmy i musieliśmy prawie o połowę festiwal obciąć - powiedział Jerzy Limon w radiu TOK FM. - Pierwszy raz to zrobiliśmy i bardzo to osobiście przeżyłem. Jeździłem do Iranu specjalnie, żeby znaleźć coś ciekawego i znalazłem perełkę "Sen nocy letniej". Wszystko było dograne, podobnie rzecz się miała z węgierskim przedstawieniem, z Rumunii i kolejnym Francji. Bardzo niedobrze się dzieje tylko dlatego, że polityka wkracza do kultury. To jest katastrofa. Katastrofa finansowa dotknęła nas dwa miesiące temu. Pomimo kłopotów - zapewnia Limon - udało mu się zaprezentować interesujący program festiwalowy, w których nie brakuje "perełek".

Został jeden z trzech głównych sponsorów

W tym roku głównym sponsorem festiwalu jest Bank Pekao. W czerwcu bank został przejęty przez kontrolowane przez państwo PZU i państwowy Polski Fundusz Rozwoju, ale decyzja o przyznaniu środków zapadła jeszcze, gdy bankiem kierował prywatny właściciel. Nie wiadomo więc, jak będzie ze wsparciem w przyszłym roku.

Jeszcze kilka temu Bank Pekao był jednym z trzech kluczowych sponsorów, ale przed rokiem wycofała się Grupa Energa. Powodem była nowa polityka spółki wprowadzona przez kierujących nią działaczy PiS. Zrezygnowano ze wsparcia niektórych wydarzeń kulturalnych na rzecz "polityki historycznej i wychowania patriotycznego młodzieży", a Szekspir nie mieści się w tym kanonie. W ubiegłym roku Energa sponsorowała koncert Energia Wolności zorganizowany w rocznicę "Cudu nad Wisłą" i opłaciła serię koncertów oraz wykładów o żołnierzach wyklętych w wykonaniu radnej PiS Anny Kołakowskiej i jej męża.

Prezes PiS zarządził przyspieszenie. Jak partia rzadząca chce się zabrać za media prywatne?

Szekspir bez Lotosu

W tym roku z grona sponsorów wypadł Lotos, co stało się bezpośrednią przyczyną problemów festiwalu. Co jest przyczyną rezygnacji?

"Grupa Lotos od wielu wspiera prestiżowe wydarzenia kulturalne przyciągające rzesze melomanów czy miłośników teatru. Festiwal Szekspirowski, który jest ważnym wydarzeniem na kulturalnej mapie Polski, sponsorowaliśmy od roku 2007. Jednak systematycznie musimy analizować i optymalizować obszary, które wspieramy. Jednym z najważniejszych zadań spółki jest zwiększenie sprzedaży produktów, a co za tym idzie poprawa efektywności funkcjonowania. Dlatego musimy się koncentrować na sponsorowaniu wydarzeń wspierających realizację tego zadania. Stąd planowana szersza działalność w obszarze sportu. Nie porzucamy kultury. Raczej ograniczamy nasze zaangażowanie w tym zakresie. Grupa LOTOS nadal wspiera m.in. takie wydarzenia jak LOTOS Jazz Festiwal - Bielska Zadymka Jazzowa, Siesta Festiwal

czy festiwal Dwa Teatry" - czytamy w oficjalnym stanowisku spółki na ten temat.

Nastąpił koniec tradycji

Energa i Lotos to dwie największe i najbogatsze spółki z udziałem Skarbu Państwa na Pomorzu. Sponsorowanie przez nie prestiżowego festiwalu było elementem utartej w ostatnich latach tradycji polegającej na wspieraniu lokalnych przedsięwzięć. Tradycji, która - jak widać - się skończyła. Dla sprzedaży produktów Lotosu kluczowe znaczenie ma sponsorowanie reprezentacji Polski w piłce nożnej.

Wsparcie dla lokalnych inicjatyw było udzielane nawet wtedy, gdy Lotos notował miliardowe straty, tak jak to stało po zakończonej fiaskiem próbie wydobycia ropy naftowej ze złoża YME na Morzu Północnym. Po przejęciu władzy przez PiS w spółkach Skarbu Państwa przejrzane zostały umowy sponsorskie i wiele z nich zostało ograniczonych lub zakończonych. Zaoszczędzone pieniądze miały zwiększyć zysk spółek. W grę wchodzi jednak także polityka, ponieważ spółki wspierają media i wydarzenia popierane przez PiS. I w tym kontekście należy też mówić o wycofaniu się z imprez instytucji samorządów kierowanych przez opozycję PiS-u.

W roku 2007 na zjeździe PiS w Gdańsku Andrzej Cenacewicz, przewodniczący NSZZ "S" w Grupie Lotos, mówił: "Wierzę, że po tym zjeździe ruszymy z kopyta z porządkowaniem spraw w Trójmieście. Trzeba znaleźć sposób, żeby odzyskać Gdańsk i Pomorze, bo rządzi tu wciąż ten sam układ - kiedyś Unia Wolności, a dziś PO. Soki dla tego układu dostarcza Grupa Lotos".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji