Lublin. Czas na Carnaval Sztukmistrzów
Francuski spektakl "Galileo" odnoszący się m.in. do pozycji ludzkości w kosmosie będzie najbardziej widowiskowym wydarzeniem tegorocznej edycji Carnavalu Sztukmistrzów. Między 27 a 30 lipca w Lublinie wystąpią setki artystów z całego świata reprezentujących nurt sztuki nowego cyrku.
Tegoroczna edycja Carnavalu Sztukmistrzów nawiąże do jubileuszu 700-lecia miasta.
- Daje nam on poczucie, że miasto nie jest tylko tłem wydarzeń i codzienności, ale staje się jego bohaterem. Kiedy sięgam pamięcią do poprzednich edycji, to zauważam, że wydarzenia festiwalu były konstruowane z myślą o dialogu z miastem - jego architekturą i przestrzeniami - mówi Rafał Sadownik, dyrektor artystyczny festiwalu.
Do historii miasta odwoła się w tym roku specjalna instalacja w kształcie gotyckiej świątyni ustawiona na placu po Farze. - To miejsce z podwójną tożsamością - pierwsza - historyczna - związana jest z kościołem, który stał tu przez wiele wieków, druga dotyczy przemijania, bo współcześnie plac po Farze to chyba najatrakcyjniejsza przestrzeń publiczna Starego Miasta. Odbywa się tu wiele wydarzeń artystycznych, koncertów i spektakli - dodaje Sadownik.
Miasto, którego nie było...
Z myślą o obchodach 700-lecia powstał spektakl "Miasto, którego nie było..." kolektywu Kejos. Przedstawienie ma łączyć w sobie techniki sztuki cyrkowej i teatru. Tytułowe miasto jest miejscem częściowo wyobrażonym. Spotykają się w nim ludzie odmienni i nie do końca poznani. Tu też krzyżują się różne kultury, postawy i sposoby na życie.
Spektakl wykorzystuje głównie legendy, opowieści i prawdziwe historie związane z Lublinem. - Ale przywołuje też historie fikcyjne. Odwołując się do okresu przedwojennego, staraliśmy się oddać atmosferę miasta, które jest różnorodne i otwarte. Pojawiają się postaci kojarzące się z tym miejscem - Widzący z Lublina, Sztukmistrz, Rusałka czy Złotniczka. Wykorzystywaliśmy fragmenty poezji Czechowicza i Arnsztajnowej - wylicza Marta Kuczyńska, współreżyserka przedstawienia.
JAKUB ORZECHOWSKI
Spektaklowi towarzyszy muzyka inspirowana folklorem polskim, żydowskim, ukraińskim i cygańskim, a także polskimi szlagierami XX-lecia międzywojennego. Produkcja ma być prezentowana w przyszłości na innych festiwalach w Polsce.
Drugim premierowym spektaklem kolektywu Kejos będzie "Pitagoras 3D". Bohaterka to samozwańcza profesor, która szukając doskonałości, bierze na warsztat poetyckie teorie o związkach Odległości, Muzyki, Kosmosu i Geometrii. W 50-minutowym show nie zabraknie żonglerki, teatru ruchu i multimediów.
Powietrzni ludzie przynoszą wiedzę
Najbardziej widowiskowym wydarzeniem tegorocznego festiwalu będzie wielkoformatowe widowisko "Galileo". Francuska grupa akrobatów z kampanii Deus ex Machina zaprezentuje się na placu Zamkowym (28, 29 lipca), gdzie stanie spektakularna konstrukcja unosząca się na wysokości od 15 do 30 metrów.
Fabuła spektaklu nawiązuje do XVII-wiecznych naukowych poszukiwań ludzkości, wiedzy astronomicznej i pozycji ludzkości w kosmosie. To opowieść o powietrznych ludziach, którzy schodząc po linach, przynoszą wiedzę.
Do naszego miasta przyjedzie Mattatoio Sospeso, który wplącze publikę w awanturę małżeńską. Z kolei włoski artysta Stefano Di Renzo przetestuje siłę grawitacji na luźno zawieszonej linie. Będą też chodzący na szczudłach artyści z Theater Irrwisch i akrobaci z Cia El Cruce. Do Lublina powróci wreszcie Chilijczyk Murmuyo, który cztery lat temu razem z Metrayetą podbił serca lubelskiej publiczności. Na Carnaval powróci z nowym, społecznie zaangażowanym przedstawieniem dotyczącym nielegalnych eksmisji. Artysta, we współpracy z widownią, postara się zbudować na ulicach miasta nowy dom.
O dobrą muzykę zadba w tym roku m.in. grający zawsze za szybko helsiński cover band uliczny Nelja Assaa czy 12-osobowy zespół Vetex złożony z muzyków z Flandrii, Walonii i północnej Francji. Zagrają też 3 Kings, Timingeriu i Rajzefiber.
Najsławniejsza taśma na świecie
Co roku festiwalowi towarzyszy Urban Highline, którego uczestnicy chodzą po rozpiętych między budynkami taśmach. Do Lublina przyjedzie ok. 350 uczestników z ponad 30 krajów. Jest to największe tego typu wydarzenie na świecie.
JAKUB ORZECHOWSKI
- To też jedyne wydarzenie z tej dziedziny organizowane w centrum miasta. Taśmy rozwieszamy z spektakularnych miejscach - wokół Trybunału Koronnego czy na odcinku Wieża Trynitarska - Katedra Lubelska. To zresztą chyba najsławniejsza taśma na świecie. Wszyscy slacklinerzy robią na niej zdjęcia i koniecznie chcą ją przejść - zapewnia Sadownik.
Występy odbędą się m.in. na placach: przed Centrum Kultury, Litewskim, za Trybunałem, przy dawnym Teatrze im. H. Ch. Andersena, po Farze i Zamkowym oraz przy ul. Krakowskie Przedmieście-Pomnik Unii Lubelskiej, wirydarzu klasztoru oo. Dominikanów, błoniach pod Zamkiem i Tarasach Zamkowych. Organizatorzy proszą też artystów, których nie ma w programie, a którzy dołączą do imprezy, by swoje przedstawienia prezentowali w specjalnie przygotowanych dla nich strefach na placach: Litewskim, Rybnym, Teatralnym i przy galerii Pedet.
Festiwal w dniach 27-30 lipca. Wstęp na większość wydarzeń wolny. Bilety na spektakle zamknięte do kupienia na stronie www.ticketpro.pl. Szczegóły na stronie www.sztukmistrze.eu.