Artykuły

Gra pozorów

"Idiota" Fiodora Dostojewskiego w reż. Pawła Miśkiewicza z Teatru Narodowego w Warszawie na Wybrzeżu Sztuki w Gdańsku. Pisze Magda Mielke w Teatrze dla Was.

Świat, w którym rządzi pieniądz, pełen cyników i mitomanów. Mężczyźni rywalizują w opowiadaniu historii o swoich najgorszych uczynkach. Czynią to w salonie kobiety, którą właśnie handlują. Niebanalnie odczytany przez Pawła Miśkiewicza i Joannę Bednarczyk "Idiota" Fiodora Dostojewskiego porusza subtelną realizacją i kilkoma świetnymi kreacjami aktorskimi.

Autorzy, przy tworzeniu adaptacji, posiłkowali się także innymi tekstami Dostojewskiego, m.in.: "Biesami", "Braćmi Karamazow" czy "Notatkami z podziemia", a także "Sensem historii" i "Źródłami i sensem rosyjskiego komunizmu" Mikołaja Bierdiajewa. W efekcie powstał oniryczny kolaż, który nie tyle dąży do wiernego opowiedzenia zapisanej historii, co na motywach powieści snuje jej możliwe interpretacje.

Królową sceny jest Wiktoria Gorodeckaja, która ukazuje dramat świadomej swojej sytuacji kobiety, jednocześnie bawiąc się jej rosyjskością. W postaci Nastazji Filipowny łączy ona postawy wszystkich kobiet spektaklu. W gronie otaczających ją mężczyzn wyróżnia się Jan Frycz jako ironiczny Trocki, który upatrzył sobie kobietę, gdy ta miała 12 lat, a teraz chce wydać ją za mąż, bo sam zamierza ożenić się z córką generała. Książę Lew Myszkin - tytułowy Idiota - w wykonaniu Pawła Tomaszewskiego, w pierwszej części spektaklu jest raczej tłem dla pozostałych postaci, elementem świata przedstawionego niż głównym bohaterem. Dopiero w drugiej części jego rola rozkwita, finalizując się w monologu o Moskwie jako Trzecim Rzymie i prawosławiu, które zbawi świat. Zaskakującą interpretację Parfiena Siemionowicza Rogożyna przedstawia Mateusz Rusin. Inną wirtuozerską rolę kreuje dawno nie oglądany Mariusz Benoit. Jego Łukian Lebiediew to frustrat, alkoholik i znakomity intrygant. Zapada w pamięć także komicznie rozedrgana, rozemocjonowana generałowa Jepanczyn Dominiki Kluźniak.

Szlachetne motywacje kontra szatańskie sztuczki - bohaterowie nieustannie prowadzą grę. Ich codzienność od lat wypełnia fałsz. Gorzka, bolesna prawda o ludzkiej naturze staje się tutaj główną refleksją. Myszkin jest zwierciadłem, które wydobywa z bohaterów to, co głęboko skrywane. Nadaje kres grze pozorów i karze głośno mówić o tym, co zalega w duszy. Jest jak szaman, który zbawienia świata upatruje w wolności, braku ograniczeń i pięknie uśpionym w każdym człowieku.

Całość została osadzona w niebiańsko-piekielnej scenografii Barbary Hanickiej, która podkreśla odwieczną walkę dobra ze złem. Z jednej strony to ascetyczna, wielka przestrzeń, pogłębiona dzięki zastosowaniu lustrzanych ścian, z drugiej przepych, bogactwo i karnawalizacja życia. Ustawienie widowni wymaga od widzów przejścia przez sam środek sceny, po mozaice biało-czarnych motywów przedstawiających wizerunki aniołów i diabłów.

--

Magda Mielke - absolwentka Dziennikarstwa i studentka Filmoznawstwa na Uniwersytecie Gdańskim. Recenzentka filmowa i teatralna, miłośniczka współczesnej literatury.

Pokaz spektaklu odbył się podczas Wybrzeża Sztuki 2017.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji