Szczecin. "Dokręcanie śruby" najlepszym polskim spektaklem operowym
Opera na Zamku po raz pierwszy w swojej 60-letniej historii otrzymała Teatralną Nagrodę Muzyczną im. Jana Kiepury. Statuetkę szczecińska instytucja otrzymała za spektakl "Dokręcanie śruby".
Artyści związani z operą otrzymali też indywidualne nagrody
Współczesna opera Benjamina Brittena "The Turn of the Screw (Dokręcanie śruby)", której polskiego prawykonania podjęła się Opera na Zamku w Szczecinie zdobyła nagrodę w kategorii "najlepszy spektakl".
Brittenowska perełka
W sobotę po południu w Filharmonii Narodowej w Warszawie odbyła się gala, podczas której ogłoszono wyniki XI Teatralnej Nagrody Muzycznej im. Jana Kiepury. Podczas uroczystości dyrektor artystyczny szczecińskiej opery Jerzy Wołosiuk odebrał statuetkę za najlepszy spektakl 2016 roku.
Przed premierą (20 maja ubiegłego roku) dyrektor Opery na Zamku Jacek Jekiel w słowie wstępnym do programu "The Turn of the Screw (Dokręcanie śruby)" napisał: "Oto zmaterializowało się nasze wielkie wyzwanie. Z wielu względów to niezwykle trudna realizacja. Po pierwsze, ogromna odpowiedzialność, bo jako pierwsi w Polsce przygotowaliśmy inscenizację tej brittenowskiej perełki i już zawsze każda kolejna polska odsłona będzie się odnosiła do naszej produkcji. Po wtóre, to bardzo wymagająca partytura. Skomplikowana, acz genialna. Ale przechodzenie do historii nie może być łatwe. Trzymajcie za nas kciuki!"
Oprócz tego artyści związani z Operą na Zamku zostali laureatami w następujących kategoriach: Najlepszy reżyser - Natalia Babińska ("Dokręcanie śruby") - statuetka, Najlepsza scenografia - Martyna Kander (Dokręcanie śruby) - statuetka, Najlepszy tancerz współczesny - Paweł Wdówka ("Polowanie na czarownice") - nagroda i Najlepsza tancerka Współczesna - Karolina Cichy-Szromnik (Polowanie na czarownice") - nagroda.
- Czuję dziś wielką radość i dumę, bo 10 wyróżnień i 5 nagród dla Opery na Zamku to efekt ciężkiej pracy całego teatru, który pracuje na wspólny cel. Kapituła, podobnie jak wcześniej krytycy, doceniła nasz ambitny repertuar, nietuzinkowe realizacje, które pozwalają naszym artystom na artystyczny rozwój, a publiczności na fascynujące odkrycia nowych teatralno-muzycznych terytoriów. Mnie osobiście najbardziej cieszy nagroda dla "Dokręcania śruby" w najbardziej prestiżowej kategorii "Spektakl roku", a to dlatego, że ten spektakl postrzegam jako swoje dziecko i pozostanie on na zawsze w moim sercu. Życie artystyczne toczy się jednak dalej, przed nami kolejne wyzwania, a ja mam nadzieję, że moje kolejne artystyczne pomysły i fanaberie będę się spełniały jak najpełniej i najpiękniej. Jeśli teatr, to tylko z wizją i pasją! - mówi Jerzy Wołosiuk, dyrektor artystyczny szczecińskiej opery.
O spektaklu
Inspiracją była powieść Henry'ego Jamesa znana w polskim tłumaczeniu pt. "W kleszczach lęku". Wiktoriański horror opowiada historię guwernantki, która przybywa do wspaniałej angielskiej posiadłości, by zająć się opieką nad dwójką dzieci. Tylko, że dom nawiedzają duchy. Operę skomponował angielski kompozytor Benjamin Britten w 1954 r. To muzyczne arcydzieło, ale nie była wcześniej wystawiana w Polsce.
- Patrzę na to dzieło poprzez kobiety, które wchodzą do wiktoriańskiego domu. To jest studium kobiety i jej dezintegracji - mówi Natalia Babińska, reżyserka opery.
