Artykuły

Łódź. Prapremiera "Dryla" w Powszechnym

Premierą "Dryla" Wojciecha Bruszewskiego w reżyserii Marty Streker kończy się w sobotę XXIII Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych. W niedzielę Teatr Powszechny zaprasza na seminarium poświęcone twórczości awangardowego artysty.

"Dryl" to jedyny dramat Bruszewskiego - łodzianina, artysty multimedialnego, prekursora sztuki wideo - choć niejedyny tekst: cztery lata temu wydawnictwo Korporacja Ha! art opublikowało jego powieść "Big Dick". Bruszewski zgłosił tekst "Dryla" na organizowany przez Teatr Powszechny konkurs Komediopisanie. Nie wygrał, ale sztukę opublikował "Dialog" i tam odnalazła ją Marta Streker, która zaproponowała wystawienie "Dryla" Ewie Pilawskiej, dyrektor Teatru Powszechnego.

- Idealnie wpisuje się w linię programową instytucji - wyjaśnia Streker. - Powszechny promuje różne spojrzenia na komedię, nie tylko farsy. W "Drylu" jest sporo absurdu, brak natomiast komizmu sytuacyjnego. Bardzo dobrze się składa, że "Diyl" zrealizowany został akurat w roku obchodów stulecia awangardy w Polsce.

Akcja "Dryla" osadzona została w klinice dentystycznej. "W zamkniętej przestrzeni obserwujemy chory porządek funkcjonowania małej społeczności - szpital staje się mikrokosmosem, w którym dochodzi do absurdalnych, wręcz surrealistycznych zachowań. W spektaklu zacierają się funkcje społeczne, moralność jest wypaczona. Dentyści stają się pacjentami, a pacjenci dentystami" - można przeczytać w opisie spektaklu.

- Bruszewski napisał "Dryla", kiedy wiedział już, że jest ciężko chory. Ale temat jest uniwersalny. "Dryl" stawia pytanie o to, która władza trzyma nas w swoich łapach: Kościół, politycy, koncerny farmaceutyczne? Co dzieje się, gdy zawiązują się sojusze, a religia łączy siły z nauką? - dodaje Streker.

"Dryl" to minimusical z ośmioma piosenkami, które są tym bardziej wesołe, im tekst sztuki staje się mroczniejszy.

Autorką scenografii jest Anna Trzpis, kostiumy zaprojektowała Julia Kosmynka. Za muzykę odpowiada Sebastian Ładyżyński, za ruch sceniczny Katarzyna Kostrzewa. W obsadzie: Barbara Szczęśniak, Marta Jarczewska, Monika Kępka, Jarosław Dziedzic, Jan Wojciech Poradowski, Filip Jacak, Damian Kuleć, Michał Lacheta i Arkadiusz Wójcik.

Bilety kosztują 40 zł (normalny) i 30 zł (ulgowy), w ramach "Lata w mieście" - 20 zł. Prapremierę na Małej Scenie zaplanowano na sobotę, kolejne przedstawienia - w niedzielę i od wtorku do końca czerwca. Wszystkie spektakle rozpoczynają się o godz. 19.15.

XXIII Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych miała zakończyć w marcu premiera "Blackoutu" Marty Sokołowskiej w reżyserii Katarzyny Kalwat. Koprodukcja z Komuną Warszawa nie doszła do skutku i festiwal został przedłużony. "Blackout" zastąpiono zrealizowanymi szybciej niż zamierzano "Arcydziełem na śmietniku" w reż. Justyny Celedy i "Drylem". Sobotniej prapremierze w ramach festiwalu towarzyszyć jeszcze będzie dyskusja.

W niedzielę o godz. 15 w Teatrze Powszechnym rozpocznie się seminarium "Przestrzenie dialogu. Twórczość Wojciecha Bruszewskiego na skrzyżowaniu mediów i tendencji ar-tystycznych". Moderatorem będzie prof. Ryszard Kluszczyński z Instytutu Kultury Współczesnej Uniwersytetu Łódzkiego, udział w dyskusji wezmą Monika Górska-Olesiń-ska, Lech Lechowicz, Filip Pudło, Marek Wasilewski i David Curtis (ze współzałożycielem Laboratorium Sztuki w Drury Lane organizatorzy połączą się internetowo). Rozmówcy scharakteryzują prace Bruszewskiego - fotograficzne, filmowe, komputerowe, literackie i teatralne, a także obiekty i instalacje. Skupią się również na działalności dydaktycznej ar-tysty. Wstęp wolny. O

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji