Artykuły

"Na dnie"

Ta niezwykła sztuka idzie w gruncie rzeczy na przekór wszystkiemu, co powstało przed nią i po niej. Na dnie spo­łecznym socjologiczne pęta spa­dają, ludzie mogą się określić na własny rachunek, do głosu docho­dzi, jak to formułował Boy, "bru­talna szczerość życia, łamiąca determinizm konwencji - i to jest właśnie szansa wielkiego drama­tu" - pisał przed dwudziestu la­ty na łamach "Dialogu" Andrzej Drawicz o "Na dnie" Gorkiego. Sztuka ta miała w Polsce po woj­nie kilka mniej lub bardziej szczęśliwych inscenizacji, zawsze budząc zainteresowanie widzów i spory krytyki. Do najciekawszych przedstawień należał na pewno spektakl Teatru Starego w Kra­kowie w reżyserii Lidii Zamków przed 30 laty. Obecnie w Sali Prób Teatru Dramatycznego w Warszawie od­bywają się przedstawienia "Na dnie" w reżyserii Macieja Pru­sa, który także opracował (mo­cno skracając) tekst oraz zapro­jektował scenografię. Właśnie scenografia przejrzyście zapowia­da charakter spektaklu. Jest naturalistyczna ale i nowoczesna, bardzo oszczędna i jednocześnie jakaś zagęszczona. Niebezpiecznie jednak dopusz­cza przewidywanie, że spektakl może być jednostajnie ponury. Rzeczywiście. Z bliska (w prze­strzeni i w czasie) odbierane przedstawienie męczy jednostajnością swego wyrazu i niezróżnicowaniem aktorstwa. Po pewnym czasie, gdy powracamy do tego spektaklu, uwydatniają się wa­lory tekstu, niezależnie od tego jak bardzo ten tekst skrócił re­żyser. Dochodzi do głosu sam Go­rki, o co niewątpliwie chodziło Maciejowi Prusowi. Jednak w trakcie trwania spektaklu widz czuje się jakby zmuszony sytuacją do wysłuchiwania banalnej awantury wśród ludzi ze społecz­nego marginesu.

Reżyser popełnił błąd części swoich poprzedników - nie docenił bogactwa ról i możliwości wykonawców. Tymczasem z dzie­więciu młodych artystów wystę­pujących - w tym przedstawie­niu, co najmniej kilku - to doj­rzali, ciekawi aktorzy, posiada­jący wyraźne indywidualność. Gdyby reżyser skuteczniej zain­teresował się ich możliwościami, przedstawienie nie sprawiałoby wrażena chaotycznego i hałaśli­wego przekazu tekstu, lecz stało­by się rzeczywistą interpretacją dramatu Gorkiego

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji