Artykuły

Nasze związki

"Nasze żony" Érica Assousa w reż. Wojciecha Pszoniaka w Teatrze Syrena w Warszawie. Pisze Aneta Kyzioł w Polityce.

Radiolog Max (Wojciech Malajkat) i lekarz Paul (Jerzy Radziwiłowicz) czekają na spóźniającego się przedsiębiorcę Simona (Wojciech Pszoniak), by zacząć tradycyjny, przyjacielski wieczór karciany. Gdy Simon wreszcie przychodzi, oznajmia, że właśnie udusił podczas kłótni żonę, i prosi kumpli, żeby dostarczyli mu alibi.To wywołuje pełną emocji dysputę, na jaw wychodzi, rzecz jasna, wiele niewygodnych faktów i skrywanych uczuć. Ale najważniejszym tematem są związki z kobietami. Dla każdego z nich niesatysfakcjonujące i frustrujące. Oparte albo na rezygnacji i kompromisach, podszyte skrywanymi pod rutyną codzienności niespełnieniami i rozczarowaniami, albo na manifestowaniu różnic w oczekiwaniach, co skutkuje równie wyniszczającymi kłótniami. Alternatywą jest samotność.

Komediodramat Francuza Erica Assousa nieco przypomina niedawny kinowy hit "Dobrze jest kłamać w miłym towarzystwie" Paolo Genovese - błyskotliwy, utrzymany w podobnym farsowo-dramatycznym tonie obraz współczesnych związków, opartych na kłamstwach i sekretach. Jednak literacko stoi niżej niż scenariusz Włocha, mniej w nim świeżości, więcej schematu, aktorskim gwiazdom zaś brak zgrania, które było wielkim atutem filmu Włocha. Niemniej, zwłaszcza druga, poważniejsza część przedstawienia brzmi przejmująco.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji