Artykuły

Toruń. "Napis" wg Paszty u Horzycy

Za tydzień toruńska scena dramatyczna zaprosi na festiwal "Pierwszy Kontakt". Ale wcześniej przedstawi czwartą w tym sezonie premierę.

- Do pewnej kamienicy wprowadzają się nowi mieszkańcy, małżeństwo. Wkrótce potem w windzie pojawia się tytułowy napis. Nie zdradzę, jak brzmi, ale to napis szkalujący nowego lokatora. Ten postanawia przeprowadzić śledztwo, by znaleźć autora napisu. A może raczej chodzi mu o rodzaj wiwisekcji, bo ma wrażenie, że napis wiele mówi o mieszkańcach domu. Zaprasza więc sąsiadów na przyjęcie - tak reżyser Paweł Paszta streszcza początek sztuki Geralda Sibleyrasa "Napis".

Politycznie poprawni

Inscenizacja tej sztuki jest kolejną propozycją Teatru im. Wilama Horzycy. Premiera odbędzie się w sobotę 13 maja na Scenie na Zapleczu.

- Tekst Sibleyrasa ma bardzo lekką formę. Można go nazwać tragikomedią. A jednocześnie zawiera niebłahe treści. Jest aktualny w kontekście tego, co dzieje się dzisiaj w świecie. Poprzez historię nowych lokatorów kamienicy mówi o "obcych", przybyszach, nowych pojawiających się w jakiejś społeczności. Pyta o to, kim w istocie jest ten "obcy". Z drugiej strony lustro stawia również przed społecznością, w której pojawia się ten nowy. Pyta o sposób myślenia członków tej społeczności, o to, co kryje się pod prezentowaną przez nich polityczną poprawnością - mówi Paweł Paszta.

Śmiech czy zamyślenie?

Spektakl, jak zdradza reżyser, wiele wymaga od grających w nim aktorów.

- Spróbujemy pokazać, jak mocno my, żyjący w pewnych społecznościach, podporządkowujemy się formom. Wydaje nam się, że jesteśmy wolni i że sami decydujemy o swoich poglądach, tymczasem silnie wpływają na nas układy, wzajemne relacje, narzucane formy - dodaje Paweł Paszta. - Nie spodziewam się wybuchów śmiechu na widowni. Sądzę, że choć to tragikomedia, więcej będzie momentów zamyślenia niż wesołości. Mogę się jednak mylić...

Gerald Sibleyras jest cenionym francuskim dramatopisarzem. Urodził się w 1961 roku. Jego sztuki tłumaczone były na wiele języków i nagradzane nie tylko we Francji. Najbardziej znana to "Le vent des peupliers" ("Wiatr w topolach"). Pięć najważniejszych francuskich nagród teatralnych - Molierów zdobyła jego sztuka "Un petit jeu sans consequence" (w Polsce grana pod tytułem "Ryzykowna zabawa"). Przebojem francuskich scen stał się również "La danse de l'albatros" ("Taniec albatrosa"). Dramaturgia Geralda Sibleyrasa była przenoszona na ekran filmowy.

Premiera "Napisu" ("L'inscription") odbyła się w Paryżu w 2004 w teatrze Petit Montparnasse i otrzymała nominacje do Molierów. Wkrótce sztuka - w przekładzie Barbary Grzegorzewskiej - trafiła do polskich teatrów.

Z politechniki na scenę

Autor toruńskiej inscenizacji "Napisu" Paweł Paszta reżyserował w teatrach dramatycznych i operowych, przygotowuje się też do debiutu filmowego. Rozległość zainteresowań tego twórcy może zaimponować. Przed reżyserią na warszawskiej Akademii Teatralnej studiował mechatronikę na politechnice. Gra na fortepianie i komponuje. Relaksuje się uprawiając windsurfing, snowboard, jogę albo tańcząc tango argentyńskie.

Scenografię do toruńskiego "Napisu" zaprojektowała Ewelina Brudnicka. Autorem muzyki jest Tomasz Jakub Opałka, a choreografii Joanna Lichorowicz.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji