Moralitet o pracoholikach
Od chwili napisania, czyli od trzech lat, sztuka szwajcarskiego dramaturga Ursa Widmera pod tytułem "Top Dogs" jest grywana z powodzeniem w europejskich teatrach. Tekst przetłumaczony z niemieckiego przez Jerzego Koeniga zafrapował młodego reżysera Bartłomieja Wyszmomirskiego. Zainteresował także dyrektora artystycznego Teatru "Wybrzeże" Krzysztofa. Nazara. W efekcie, w najbliższą sobotę odbędzie się na sopockiej scenie premiera.
Bartłomiej Wyszomirski nazwał tekst sztuki "teatralnymi drożdżami", znakomitym punktem wyjścia do zrobienia dobrego spektaklu.
Rzecz traktuje o chorobie cywilizacyjnej ostatnich czasów, która coraz częściej występuje i u nas - o pracoholizmie. W swojej japońskiej odmianie do niedawna wyśmiewany, niepostrzeżenie stał się problemem także polskiej, młodej, średniej klasy - "białych kołnierzyków", yuppies, którzy bywają już po pierwszych zawałach. Uzależnienie od pracy leczy się na świecie metodami zbliżonymi do innych uzależnień. Kilku bohaterów sztuki "Top Dogs" to menedżerowie wysokiego szczebla, którzy nagle utracili pracę i zarazem cały sens życia. Właśnie przechodzą bolesny proces psychoterapii. Reżyser - jak powiedział na konferencji prasowej -próbował "odpublicystycznić tekst", aby stał się ciekawym dramatem, czymś w rodzaju moralitetu.
Przedstawienie rozgrywać się będzie w przestrzeni teatralnej zaaranżowanej przez młodą scenografkę Annę Popek. Atutem i magnesem dla publiczności może okazać się muzyka napisana przez Tymona Tymańskiego. Wystąpią: Maria Mielników, Anna Kociarz, Dariusz Szymaniak, Zbigniew Olszewski, Jacek Labijak, Andrzej Nowiński, Michał Kowalski, Maciej Konopiński. Premiera 29 lipca o godz. 19, Teatr Kameralny w Sopocie.
