Artykuły

Koniec Krakowskich Reminiscencji Teatralnych?

Dyrektorki dwóch ostatnich edycji Krakowskich Reminiscencji Teatralnych nie kryją rozgoryczenia. - Ze względu na problemy Stowarzyszenia "Rotunda" niemal całą organizacją ubiegłorocznych KRT zajęłyśmy się my. Mało tego, zdobyłyśmy fundusze na kolejne edycje, rozmawiałyśmy ze stowarzyszeniem o przejęciu festiwalu, a tu nagle okazuje się, że KRT zajmie się teraz Fundacja Movere im. Mirka Wujasa złożona z byłych pracowników i członków zarządu Stowarzyszenia "Rotunda" - czytamy w Gazecie Wyborczej - Kraków.

"Na koniec 41. Krakowskich Reminiscencji Teatralnych powiedziałyśmy Wam - do zobaczenia za rok. Tak się niestety nie stanie" - ogłosiły Ana Nowicka i Monika Kufel, dyrektorki festiwalu.

Ana Nowicka i Monika Kufel, które szefowały KRT od 2015 r., zdobyły fundusze i zaplanowały program festiwalu do 2018 r.

- W listopadzie ubiegłego roku do sądu wpłynął wniosek o upadłość Stowarzyszenia "Rotunda", dotychczasowego oficjalnego organizatora Reminiscencji i dwóch innych ważnych dla Krakowa festiwali - Etiuda & Anima oraz Jazz Juniors. Te dwa pozostałe szybko znalazły się bezpiecznie w rękach ich poprzednich dyrektorów, którzy posiadali własne fundacje, mogące organizacyjnie zapewnić ciągłość realizacji. Ten trzeci - Krakowskie Reminiscencje Teatralne - stał się przedmiotem targów. Być może spowodował to fakt, iż jako jedyny posiadał zabezpieczenie finansowe i programowe stworzone przez nas na kilka lat do przodu - mówią Nowicka i Kufel.

Pieniądze dostanie fundacja

Dyrektorki dwóch ostatnich edycji Krakowskich Reminiscencji Teatralnych nie kryją rozgoryczenia. - Ze względu na problemy Stowarzyszenia "Rotunda" niemal całą organizacją ubiegłorocznych KRT zajęłyśmy się my. Mało tego, zdobyłyśmy fundusze na kolejne edycje, rozmawiałyśmy ze stowarzyszeniem o przejęciu festiwalu, a tu nagle okazuje się, że KRT zajmie się teraz Fundacja Movere im. Mirka Wujasa złożona z byłych pracowników i członków zarządu Stowarzyszenia "Rotunda". To fundacja, która uzyskała osobowość prawną w czerwcu ubiegłego roku, nie ma nawet strony internetowej, a dostanie kilkaset tysięcy złotych na prowadzenie festiwalu. Movere jest nastawiona przede wszystkim na promocję kultury kabaretowej i wśród jej członków nie ma żadnej kompetentnej osoby, która mogłaby organizować festiwal teatralny - denerwuje się Ana Nowicka.

Nie mogli się zdecydować

Andrzej Kulig, wiceprezydent Krakowa ds. kultury, komentuje: - Od końca ubiegłego roku Stowarzyszenie "Rotunda" nie mogło się zdecydować, co będzie dalej z KRT. Chciało je symbolicznie przekazać miastu, członkowie stowarzyszenia sami mieli w planach prowadzenie festiwalu, myśleli też, by w ogóle zakończyć współpracę z nami. Ostatecznie razem z Moniką Kufel i Aną Nowicką, dyrektorkami Krakowskich Reminiscencji Teatralnych, spotkaliśmy się na rozmowie ze Stowarzyszeniem "Rotunda", podczas której jego członkowie poinformowali nas, że podpisali umowę w sprawie KRT. Do tej pory jednak miasto nie otrzymało od Rotundy wypowiedzenia ani żadnej deklaracji, co dalej, dlatego stoimy w miejscu - tłumaczy prezydent. - Nie jesteśmy po niczyjej stronie, czekamy na dalszy rozwój wypadków - mówi Kulig.

Krakowskie Reminiscencje Teatralne to najstarszy festiwal teatralny Krakowa (w ubiegłym roku odbyła się 41. edycja imprezy). Oprócz teatrów z całej Polski odwiedzały go trupy m.in. z Izraela, USA, Słowenii, Meksyku, Japonii, Niemiec, Ukrainy, Nowej Zelandii i Argentyny.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji