Artykuły

Podróż przemiany w dobro

"Cudowna podróż" Selmy Lagerlöf w reż. Aleksieja Leliawskija w Teatrze Lalka w Warszawie. Pisze Temida Stankiewicz-Podhorecka w Naszym Dzienniku.

Napisana ponad sto lat temu powieść szwedzkiej pisarki Selmy Lagerlöf "Cudowna podróż" o niesfornym chłopcu, który za karę, iż dręczył zwierzęta, nie słuchał rodziców, psocił, nie chciał się uczyć, został zamieniony przez skrzata w krasnoludka, maleńkiego człowieczka wielkości palca - nie utraciła nic ze swej aktualności. Zwłaszcza w płaszczyźnie moralnej, etycznej, w przestrzeni hierarchii wartości. Ta mądra i szlachetna książka dla dzieci i młodzieży nie tylko wielokrotnie była przekładana na język teatru, ale też ekranizowana.

Gdy porównamy obecnie pisane utwory dla dzieci i młodzieży, to (poza nielicznymi wyjątkami) widzimy, jak pusta duchowo i intelektualnie jest ta literatura, jak czasami groźne są przesłania zawarte w tych książkach i jak bardzo pozbawione są ducha i treści wpływających na rozwój osobowości, duchowości i intelektu. Najczęściej są to bezmyślne horrory straszące małych odbiorców, generujące złe emocje prowadzące do agresji. Podobne problemy dotyczą przedstawień teatralnych dla dzieci.

Adaptacja powieści zawiera wszystkie najważniejsze wątki, aczkolwiek nie rozwleka się nad szczegółami, operuje dużym skrótem i metaforą. Czytelną dla dziecięcej widowni. Bohater "Cudownej podróży", czternastolatek Nils, zamieniony w krasnoludka odbywa podróż na grzbiecie gąsiora. I rzeczywiście, jest to cudowna podróż choćby z kilku powodów: chłopiec z lotu ptaka ogląda swoją ojczyznę, poznaje piękne ukształtowanie rozmaitych krain Szwecji, przyrodę, życie mieszkańców. Wszystko to sprawia, iż nie tylko wzbogaca swoją wiedzę o własnym kraju, ale też czuje się dumny, że jest jego mieszkańcem i - choć jest małym chłopcem - utwierdza się w swojej tożsamości. To piękna lekcja patriotyzmu, tak dziś wyśmiewanego i tępionego przez lewicowe środowiska.

Ale to nie wszystko, podróż, którą odbywa z gęsiami, pobudza jego wyobraźnię i wpływa na formację duchową. Jak gdyby od nowa kształtuje jego charakter. Po powrocie do domu i odzyskaniu swojego dawnego wzrostu Nils zmienia się z krnąbrnego, nieposłusznego dziecka w chłopca o wspaniałej wrażliwości, który imponuje pewną dojrzałością w relacjach z innymi ludźmi. Zobaczył też i docenił piękno otaczającego świata. Odtąd nie wyśmiewa innych dzieci, nie pastwi się już nad zwierzętami, pragnie uczyć się, zdobywać wiedzę. Potrafi też odważnie stanąć w obronie kogoś krzywdzonego. Bo cudowna podróż Nilsa ma nie tylko charakter "turystycznie" poznawczy, ale jest to też metaforyczna cudowna podróż w głąb siebie. Podróż pozwalająca rozeznać granice między dobrem a złem. Te granice w inscenizacji białoruskich twórców są tu wyraźnie określone poprzez formę przedstawienia, atrakcyjny sposób narracji, grę zarówno w planie lalkowym, jak i aktorskim, a także poprzez interesującą muzykę harmonijnie współgrającą z warstwą literacką przedstawienia i wzbogacającą całość. Zresztą muzyka w tym spektaklu ma także funkcję organizującą rytm przedstawienia.

Utrzymana w tonie bajkowej opowieści inscenizacja "Cudownej podróży" dokonana przez Aleksieja Leliawskiego (reżyseria), Aleksandra Wachramiejewa (scenografia) i Natalię Czekałę (pianistka, autorka muzyki i wokalistka) prócz wspomnianych zalet zawiera też niezmiernie istotne elementy, które uwrażliwiają młodego widza na wartości pozytywne, na postrzeganie świata, życia na ziemi w wymiarze nie tylko realistycznym, ale i poprzez pewne odniesienia metafizyczne.

A to już inna sprawa: otrzymałam list od Czytelniczki zaniepokojonej premierą "Grzecznej" dla dzieci w Teatrze Baj na warszawskiej Pradze. W darmowej lokalnej gazecie wrzucanej do skrzynek mieszkańców Pragi widnieje zapowiedź "Grzecznej", gdzie czytamy m.in., iż spektakl "ukazuje mechanizmy, które ograniczają prawdziwy rozwój osoby poprzez narzucenie stereotypowej roli grzecznej, czystej, ładnej dziewczynki, wzorowej córeczki i uczennicy". Czyli, jak rozumiem, wymienione zachowania dziecka - zdaniem Teatru Baj - należy tępić. Wprost nie do uwierzenia. Bardzo dziękuję Pani za tę żywą reakcję na propagowanie zła przez teatry.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji