Artykuły

Opole. Cztery oblicza Opola od niedzieli na deskach "Kochanowskiego"

Wysadzenie auli Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Opolu, bezwzględna ochrona przyrody znajdującej się na Wyspie Bolko, pierwsze dni po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego - to jedne z motywów, jakie znajdą się w spektaklu "OPOLE/04", który przygotowywany jest przez Teatr im. Jana Kochanowskiego z okazji obchodów 800-lecia miasta.

Najnowsze przedsięwzięcie opolskiego teatru to czteroczęściowy spektakl poświęcony historii miasta, w którym każda część przygotowana jest przez innego reżysera.

Wojna i aula WSP

Agnieszka Korytkowska-Mazur przyjrzy się Opolu tuż przed wybuchem II wojny światowej. Reżyserka pokaże skomplikowaną, wielowarstwową sytuację napięcia społecznego, które towarzyszyło tamtym czasom.

- Od biernego obserwatora do wiernego kolaboranta jest jeden krok. To od nas bowiem zależy, jakie podejmiemy kroki i co zrobimy z własnym życiem. W tej części opowiemy o wydarzeniach, które miały miejsce w 1938 roku w Monachium, o zajęciu Zaolzia czy o nocy kryształowej, w wyniku której śmierć poniosło wielu Żydów - wylicza Korytkowska-Mazur.

Piotr Ratajczak weźmie na warsztat wysadzenie auli WSP wydarzenie, o którym było głośno w całej Polsce w latach siedemdziesiątych. Wówczas był to gest oporu i radykalnego sprzeciwu wobec nadużyć, jakich dopuszczała się władza. Czy perspektywa kilkudziesięciu lat zmieniła coś w naszym spojrzeniu na tamtą historię?

- Próbujemy dzisiaj poprzez aktorów przyjrzeć się temu zdarzeniu, ale z obecnej perspektywy. Chcemy tę historię dotknąć z każdej strony, ponieważ nie jest to sprawa jednoznaczna, która do dzisiaj budzi kontrowersje. Zwłaszcza w tak spolaryzowanym politycznie świecie i rzeczywistości. Chcemy pobudzić wszystkich widzów do żywej dyskusji na ten temat - wyjaśnia Ratajczak.

Wizja przyszłości miasta

Jakub Skrzywanek postanowił zająć się współczesnością Opola. Co o współczesnym Opolu sądzą jego mieszkańcy? Jakie jest obecne oblicze naszego miasta?

- Bardzo ważne jest tworzenie wspólnej przestrzeni debaty, którą teatr może się stawać. I choć nie jestem związany bezpośrednio z Opolem, to postanowiłem sobie za cel, aby to rozmowa była przyczynkiem do tworzenia naszej części. W styczniu przeprowadziliśmy godziny rozmów z opolanami, którzy tłumaczyli nam, z jakimi problemami na co dzień muszą radzić sobie mieszkańcy - mówi Skrzywanek.

Część poświęcona przyszłości to autorska fantazja Marcina Wierzchowskiego. Prowadzeni przez reżysera przenosimy się w nieodległą przyszłość. Twórcę interesują ludzie i ich historie - i właśnie opowieść o konkretnej osobie jest w tym przedsięwzięciu najważniejsza.

- Jeśli mamy dbać o przyszłość, należy mieć na uwadze wszelkie narzędzia, którymi dysponujemy obecnie. To, że mamy dobre intencje i plany, nie koniecznie musi oznaczać, że tak się właśnie stanie. W każdej inicjatywie potrzebny jest wysiłek oraz znajomość samego siebie. Potrzeby i pragnienia nas samych mogą nas jednak w przyszłości zawieźć na manowce, lub też uratować przed katastrofą - dodał Wierzchowski.

Premiera spektaklu zaplanowana jest na niedzielę 9 kwietnia w Modelatorni Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji